Oswajam dzikiego kota. Narazie przychodzi w stalych godzinach na żarcie. Nie cyka sie juz tak bardzo i kilka razy zjadła z ręki. Problem jest taki, ze kicia zaczeła się "gonic". Wczoraj rudy kocur ją obracał. Chce jak najszybciej kotke oswoić z dotykiem człowieka i ogólnie ją zresocjalizować, zwinąć na chate, ogarnąć, w razie co małe oddać a kicie wysterylizować. Czy znacie/ macie jakies sprawdzone sposoby aby cały proces przyspieszyc? Po wyciągnięciu ręki
@tojestbardzodziwne: Nie każdego kota da się oswoić, choć jak je z ręki, to szanse są. Ale to może potrwać, dlatego rozważyłabym złapanie jej siłą i wysterylizowanie (sterylizacja aborcyjna jak trzeba), a potem bym się martwiła stopniowym oswajaniem.
Jak okoci się jako dzika kotka, to raczej Cię do kociąt nie zaprowadzi, choć może przyprowadzi je ze sobą, jak już podrosną, żebyś je też karmiła;) Wtedy możesz mieć np. 6 młodych kotów, które
  • Odpowiedz
@kizi: chciałabym to załatwić teraz. Pewnie ze tak. Sterylke abor tez biorę pod uwagę. Jest jedno ALE ona przychodzi na dach byłego gołębnika, ja zeby do niej dosięgnać wchodze na drabine opartą o ten były gołebnik. Zeby złapać ją o tak o, musze wyjsc z domu, przejść na około dwa domy dalej a po tym czasie to moge sobie kiciac i kiciac. Na dach nie wejde, bo gołębnik około 50letni. Mocniej
  • Odpowiedz