Lacrimosa - Alleine zu Zweit z płyty pt. Elodia (1999)
To kompletnie nie moje klimaty, zbyt barokowe i zbyt teutońskie :D No ale ten tag nie jest tylko z tym co bardzo lubię, a bardziej z tym przez co się w życiu przekopałem ( ͡°͜ʖ͡°)
------------ #cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych
31 - tyle mam płyt ocenionych w rateyourmusic.com na 5.0/5.0, może sporo, ale w gruncie rzeczy całkiem niedużo. Omnio się w tym gronie znajduje i w przeciągu 4 lat życia tagu wlatuje po raz trzeci - tym razem z najkrótszą formą, trochę niereprezentatywną. Był już opener płyty i kończący ją trzyczęściowy utwór tytułowy.
Słuchałem ich całkiem sporo z dwóch czy trzech płyt jeszcze z lat 90. Potem już zupełnie mi nie podszedł ten elektroniczno-industrialny vibe. Z całej późniejszej dyskografii, czyli z kolejnych 6 czy 7 albumów, to chyba jedyny kawałek który mi się kojarzy. I to nie przez to że jakiś szczególnie wybitny jest, tylko przez
Cradle of Filth - Bathory Aria z płyty Cruelty and the Beast (1998)
Dawno temu pod tagiem postowałem coś z ulubionego Midian, ale słuchałem więcej płyt od nich ( ͡°͜ʖ͡°) I zupełnie nie przeszkadzało mi to, że to sztuczne i plastikowe, nawet czułem to i wiedziałem będąc młodym adeptem muzyki metalowiej ;) Przede wszystkim jednak, na ich albumach z
They warred with life itself And in those frozen moments won From grief that creeps to wreathe the sun In drapes inwove with deathshead wing I thank God for the suffering
And I thank God for the suffering As I still burn For Her return I would make my peace with everything #muzyka #gothicmetal #spiewajzwykopem
@Walerin: haha, teledysk jest krindżowy muszę przyznać, zwłaszcza fragment gdzie smyczkami się tną - takie "emo before it was cool" ( ͡°͜ʖ͡°) Ja również dalej niż Damnation and a day nie słucham.
Paradie Lost - Over The Madness