#truestory #oswiadczenie #polisa #samochody #oszukujo #przestroga

Mireczki dziś moje true story zaczne od początku.
Jestem fanem samochodów BMW w styczniu tego roku kupiłem sobie fajna e34 troche do pogrzebania ale podobała mi się kupiłem od jakiegoś #gownioka przejechaliśmy się pośmigałem itp itd . ok podpisaliśmy umowe, w marcu sprzedałem owe BMW innemu kolesiowi (wyjazd i nie był mi potrzebny samochód) wracam z #pwr po sesji do #wies a tutaj hoho 2 listy
@BUMBOKLOK: Dokładnie taka sama historia mi się teraz przydażyła. Kupiłem grata na zimę co by E30 sniegu nie widziała, pojeździłem 4 miesiące i sprzedałem. Jakoś miesiąc po sprzedaży list z firmy windykacyjnej że muszę uregulować ratę za OC w wysokości prawie 350zł (auto kupione za 1300zł)... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cilthal: A co się mają szarpać i tracić moce przerobowe pracowników, wysyłki ponaglen, maile, listy, telefony. Wolą sobie dogadać współpracę z windykacją zewnętrzną i oni dla nich robią tą robotę, ot co. O skuteczności to chyba nie mamy co dyskutować. Na co prędzej odpowiesz, na grzeczne prośby ubezpieczyciela, czy jeden list od windykacji? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz