#leagueoflegends #leagueofcancer

ziggs 0/14/3 na trudnych botach ;_;

Jakiś świerzak bo dopiero trzeci poziom miał. Padł na wilkach na 1lvlu to kupił 10 hp potów i poszedł jeszcze raz po czym też padł :/

Na szczęście w miarę ogarniałem mida i w okolicach 16 poziomu mogłem już carrować grę.

Chociaż to było na botach więc nie ma się czym chwalić :P
@maciejkack: ja kiedyś wygrałem grę jak 3 inhi już nie miałem, wybroniliśmy jakoś cudem baze a potem jeszcze zbilismy przeciwnika. Nie wiem do tej pory jak to sie stalo ale dlugo zapamietam ta gre :)
@Mazowia: Co do mojego skilla - nie martw się. Na ostatnie 10 meczy przegrałem swój lane może z raz czy dwa. Przez typ gracza "rambo", który nafeeduje się przed mid gamem i potem leci 1v5 i konczy ze statami 8-17-6 naprawdę rączki opadają. Jeśli ciebie to nie #!$%@? to nie pozostaje mi nic innego jak pozazdrościć cierpliwości :)
@Takumi: Dałem sobie spokój z tą grą. Ogólnie jest to jedna z lepszych sieciówek w tej chwili, ale to community jest tragiczne. Nie ma innego miejsca w internecie z takim wysokim procentem frustratów i życiowych przegrańców, którzy swoje niepowodzenia w realnym świecie wyżywają na innych. Dużo lepiej mi bez lola i czasu też jakby więcej.
#leagueoflegends , a właściwie to #leagueofcancer ( z bonusem w postaci #boldupy i #whocares ) - akcja z dzisiaj: siedzę sobie Cho na topie przeciwko Vayne i Leonie, bo przeciwnicy postanowili pójść solo bot. Nasz bot został zgankowany, dostaliśmy porcję bólu dupy o brak ss-a, mimo że gankował ich jungler... Nasz Shaco stwierdził że najlepszym momentem na gank topa jest chwila gdy on na 50% hp, a ja jakieś 15% hp i
@przem1771: ja podejście mam naprawdę bardzo luźne, ale czasem bezsilność ogarnia taka że muszę się wyżalić na wykopie :D

@sklaffe: zapamiętam na przyszłość :)

@Kurgan: jeszcze wbijam level, a jeśli zacząłbym od razu po wbiciu to zjechałbym <800 baardzo szybko :D Chyba jedynie drafty to jakieś wyjście.