Cze,
nie pisałem nic z 3 tygodnie. To znaczy napisałem jeden wpis, ale usunąłem, bo był zbyt mądry nawet na mnie.
To sobie coś naskrobię.

Nie wiem czy już to pisałem, ale dopiero teraz zauważam, jak bardzo nie potrafiłem po prostu żyć, ilu rzeczy nie wiedziałem, jakie ma się możliwości. Jak bardzo rozwinięte są moje deficyty i rysy chorobowe. Nie będę wam kitował, że 'oooo panie, tak dużo ostatnio zrobiłem'. Nie, wcale
Wiecie, że większość, ogólne ramy waszego życia zostały już dawno ustalone? Na przykład tym, w jakiej grupie społecznej się urodziliście, tym, jakie geny odziedziczyliście. Oczywiście są wyjątki, ale z reguły nie warto wierzyć, że się nim akurat jest. Jednak zatrzymam się przy czymś takim jak to, że:
"Większość ludzi, którzy osiągnęli jakiś duży sukces w życiu, miało wspierających ojców."
W jakimś filmie tę tezę postawił chyba dr Sharpankee, więc zacząłem obserwować ten
"Większość ludzi, którzy osiągnęli jakiś duży sukces w życiu, miało wspierających ojców." W jakimś filmie tę tezę postawił chyba dr Sharpankee, więc zacząłem obserwować ten punkt życiorysów, grzebać. Okazało się, że to totalnie prawda XD


@drapieszny_jak_lef: to teraz jeszcze sprawdź ilu ludzi z wspierającymi ojcami nie odniosło w życiu dużych sukcesów, bo wydaje mi się że popełniasz tutaj taki sam błąd, jak ludzie czytający jakieś gownoksiążki o nawykach miliarderów xD
@dobry_mirek: Ja ten tekst rozumiem inaczej. Nie chodzi o akceptację tych słabości, a bycie ich świadomym. Dzięki temu możesz dużo efektywniej pokierować swoim życiem skupiając się na tym, do czego masz predyspozycje. Realizm a nie fatalizm. Takie taoistyczne podejście do samego siebie- szukasz wyłomów w murze zamiast #!$%@?ć w niego głową. A jak będziesz konsekwentny, to w niektórych miejscach może uda ci się go rozebrać.

Co do wsparcia ojców i wychowania
#lefcosrobielo

#10

Po miesiącu?

Chyba jestem już z miesiąc na bezrobociu. Odpocząłem ładnie, zacząłem łapać twardy grunt pod nogami. Czasami mam za dużo czasu, co objawia się w różnorakich rozkminach, niekiedy daleko idących XD Bardzo dużo myślałem ostatnio, co widać też po moich niektórych wpisach, że aż być może za dużo. W każdym razie trzeba było tak przysprintować, szczególnie w czasie zmian i szukania siebie. Co dobre to to, że gdzieś mnie
d.....f - #lefcosrobielo 

#10

Po miesiącu?

Chyba jestem już z miesiąc na bez...

źródło: comment_160154926999htZG76jzuV9bRMY0PkHe.jpg

Pobierz
#lefcosrobielo

Czasem wracają mi uczucia. Takie, że coś mi się podoba, coś warto, coś jest piękne. Uczucia, że fajnie byłoby coś zrobić, że fajnie jest coś robić. Podjąłem pracę wyjścia z #doomer jeszcze kiedy te uczucia były sporadyczne i nietrwałe. Sporadyczne nadal są, ale vibe utrzymuje się dłużej. Jest to bardzo miłe, trzeba pressować, aby te stany były coraz częstsze. Problemem jest to, że te stany są dla mnie nieuchwytne, nie wiem
@Dust_Mephit: Niestety to nie to. Pojawia mi się czasem hyperfocus, ale samo flow to już odległe mi zjawisko. Te pozytywne odczucia jakie tu wypisałem są bardzo podobne do tych we flow, ale nie zgadzają się inne punkty.
@: A nie myślałeś że to twoje flow i pozytywne uczucia to może być hipomania, najczęściej wystepująca w przebiegu zaburzeń dwubiegunowych.
#lefcosrobielo

#9

WALIMY ICH NA CIPE WALIMY ICH DO ZERA

Wiecie co jest najlepsze w życiu po depresji? Chorowałem 15 lat z małymi przerwami, więc chyba mogę coś powiedzieć.
To, że mam ochotę zrobić coś o tak o. Se coś zrobić bez zastanowienia. Tutaj się umyć, żeby pachnieć, tam komuś zwrócić uwagę, kiedy się myli. Wcześniej tylko własny świat i mienie wszystkiego w #!$%@?. Teraz mam w #!$%@?, że coś robię. Wcześniej
d.....f - #lefcosrobielo 

#9

WALIMY ICH NA CIPE WALIMY ICH DO ZERA

Wiecie co...

źródło: comment_1600964794Zp03NcwVN9zyrzR6oTwIfK.jpg

Pobierz
#lefcosrobielo

#8

Pozbywanie się klapek z oczu.

Chcesz coś zrobić? Tak ogólnie, w życiu. Dzisiaj albo jutro. Można widzieć sens w tym, jeszcze jak! No tylko że... z reguły nie ma. Mamy sobie jakiś światopogląd, który determinuje co jest wartościowe, a co nie. A czekaj. Gdyby to były emocje jednak? Uzależnienia, wmówione kłamstwa, bańki wyobrażeń. Nooo, raczej to te drugie rzeczy. Albo mieszanka?
Jak na wielkiego myśliciela przystało, kiedyś wymyśliłem, że jak
d.....f - #lefcosrobielo 

#8

Pozbywanie się klapek z oczu.

Chcesz coś zrobić...

źródło: comment_1600893805fQcni2rCPreeVjs6lPLtrE.jpg

Pobierz
Jest tyle tematów, na które mógłbym coś napisać, że absolutnie nie wiem o czym. Przytłacza mnie to tak samo jak ilość rzeczy do zrobienia, które sobie założyłem. Mam z tym problem - na 100% albo w ogóle. Zero elastyczności - najważniejszego skilla w grze.

I tak nie czytają. A jak czytają to nie rozumieją. Jak rozumieją to się nie zgadzają. Nawet jak się zgadzają, to i tak nie zapamiętają.

Dobrze, że piszę
Przytłacza mnie to tak samo jak ilość rzeczy do zrobienia, które sobie założyłem.


@drapieszny_jak_lef: Pisz co masz zrobić i nadawaj priorytety - nieco łatwiej ogarnąć. I staraj się "zamykać tematy" nie generując nowych (albo nadawaj im "dalekie priorytety") - tak, że wszystko zaczyna się w pewnym stopniu samo organizować.

P.S. Ja to robię w Excelu, łatwiej ustawiać - daję im w 1 kolumnie 1-23-6-222-56-345-5475 i sortuję. Jak coś jest pilne
@bialy100k: To ma sens i staram się tak robić, ale to na bani mi nie pomaga. Mam jakieś dziwne uczucie niepokoju, frustracji i dyskomfortu kiedy tylko mam poświęcić na to cały dzień. A jak jest sytuacja, że "odgórnie" tu o tej godzinie wtedy i wtedy mam być i robić, to cały problem znika XD. Tylko jak muszę, a jak nie muszę to robię te rzeczy niby, ale powoli, a dodatkowo to
#psychologia

#7

Wiara. Wiara to jest najtwardszy #!$%@? w grze.

Pamiętam pewną szczególną sytuację z dzieciństwa, kiedy grało się w piłkę, a była ona dla mnie naprawdę ważna. Sytuacja też, skoro pamiętam ją do dziś. Żałuję, że wcześniej do niej prawie nie wracałem.
Graliśmy jakiś ważny dla nas mecz jak mieliśmy z 13 lat. Motywację mieliśmy ogromną, ale w połowie meczu przegrywaliśmy 3:0. Wraz z kumplem nie byliśmy jakimiś debeściakami, ale tego
#6

Lucy do you even lift?

Od trzech miesięcy uprawiam sobie sport. Najpierw wyrwał mnie kolega na haratanie w gałę, gdzie mimo, że świetnie mi się grało a piłeczka kleiła do nóżki, to gruby na bramce był w stanie biegać więcej ode mnie. Tak, koleś niższy ode mnie i cięższy z 30 kg miał więcej sił do biegania niż ja. Rotowaliśmy się na bramie we dwóch, a i tak zdychaliśmy. Ale... Po
d.....f - #6

Lucy do you even lift?

Od trzech miesięcy uprawiam sobie sport. Na...

źródło: comment_1600115742TmjmxKswQUQHX8hdL9t7tg.jpg

Pobierz
#5

Jak #!$%@?łem całą sobotę.

No #!$%@?łem to #!$%@?łem, po #!$%@? drążyć temat.

Zauważam kilka zmian od kiedy postanowiłem coś zrobić elo:
- Wzrost agresji, zajadam sb ją. To chyba o to chodzi ludziom co mówią, że zajadają stres. Tak nawiasem mówiąc, nie potrafię sobie wyobrazić jak może się chcieć jeść mając słownikowego stresa. Ogólnie dużo jem i mam zdrowy apetyt. A po dobrym posiłku dużo sił (
d.....f - #5

Jak #!$%@?łem całą sobotę.

No #!$%@?łem to #!$%@?łem, po #!$%@? dr...

źródło: comment_1599933332LpU8JnDCsxwBOzQyzZVqP8.jpg

Pobierz
#4

Na początku niech sobie będzie #!$%@?, ale przynajmniej zróbmy stabilnie.

Dzień dobry Mireczki, wstałem. Pierwszy raz o szóstej, o normalnej godzinie od dawna. Zawsze jak zmienia się pora roku tak nagle to umieram. Wczoraj od samego rana przeszedłem z kilkanaście kilometrów na grzybach, drugą połowę dnia spałem. Spałem do dziś jednym ciągiem 14h i pierwszy raz od dawna czuję się jakbym miał siłę. Trzeba by spożytkować.

Robiąc rozeznanie i eksperymentując przez
d.....f - #4

Na początku niech sobie będzie #!$%@?, ale przynajmniej zróbmy stabil...

źródło: comment_1599455679QZ862Xo12xjJ8DI1vwH05E.jpg

Pobierz
#3

Czego Jasia nie nauczą.

Kiedyś człowiek bez wychowania, a jedynie odkarmiony, umierał zostawiony samemu sobie. Nasi dziadkowie i przodkowie powtarzali, że wychowanie to najważniejsza rzecz w życiu, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Dzisiaj już zapomniane. Teraz zastąpiono to - "pójdzie do roboty to się nauczy życia". Spychając odpowiedzialność nawet nie wiadomo na co.
Jeśli tylko odkarmiasz dziecko i nie uczysz go niczego, nie jesteś dla
d.....f - #3

Czego Jasia nie nauczą.

Kiedyś człowiek bez wychowania, a jedynie ...

źródło: comment_1599091125QEt1sVnC51oc1oNXNTRJ9F.jpg

Pobierz
@drapieszny_jak_lef: prawda, chociaż ja miałem trochę lepiej, bo babka chociaż gotować nauczyła. Ale reszta, zapomnij. Związki? Kobiety? Jedyne co ojciec był w stanie powiedzieć to "no i co masz już jakąś dupę? Bo ja w twoim wieku to miałem już taką, taką i taką".
Obsługi narzędzi nauczyłem się w robocie, bo w domu zawsze było "idź stąd bo znowu #!$%@?".
Interakcje społeczne? #!$%@? na dwór a na wakacjach #!$%@? bujali się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@buhubuhu: to, że akurat Tobie dobrze się powodzi pomimo braku przyzwoitego wychowania, nie znaczy, że problem jest błahy. Przeanalizowanie swoich doświadczeń z dzieciństwa może bardzo pomóc w nakierowywaniu się na właściwy tor i akceptacji tego, jakim się jest.

Robienie wymówek i nadmierne hamowanie siebie przez realne problemy, to swego rodzaju problem sam w sobie, i sam piszesz, że długo ciągnęło się to za Tobą
TLDR - relacje wychodzenia z przegrywu od zupełnego zera, dokonywane przez totalnego przeciętniaka #lefcosrobielo

#1

Cze, jestem lef. Jestem przegrywem. Jutro, a właściwie dzisiaj, praktycznie to wczoraj, ląduję na bezrobociu. Mam hajsu żeby przeżyć jakiś czas nie podejmując od razu pracy. W związku z tym coś postanowiłem. Jak też i tym, że minął bardzo ciężki okres w moim życiu związany ze śmiercią, związany z opieką, związany z chorobą, brakiem spotykania ludzi, związany
d.....f - TLDR - relacje wychodzenia z przegrywu od zupełnego zera, dokonywane przez ...

źródło: comment_159840079098IwWWvfcRY0iGGbHE55uF.jpg

Pobierz
@drapieszny_jak_lef: no ja biorę SNRI, bo ogólnie mam nerwicę zdiagnozowaną i pomagają całkiem nieźle. Nie czuję żadnego zmulenia, wręcz przeciwnie, dużo łatwej mi się skoncentrować. No, ale wiadomo, że to nie jest skuteczne we wszystkich przypadkach i raczej rzadko rozwiązuje problem. Ja to traktuje jako tymczasową pomoc. Chcę też iść na terapię poznawczo-behawioralną jak już odłożę trochę kasy.