Kiedy zmienia się dystrybucje, trzeba się zmierzyć z problemami, które w niej występują.

W opensuse w wersji ciągłej jest taki problem, że dyski zewnętrzne montują się z uprawnieniami do zapisu i odczytu, zaś pendrive tylko jako root - wszystkie pendrive, jest ich 4. Wszystkie pendrive w ext4, dyski to samo. W czym jest zatem problem? #opensuse #linux #pytaniedoeksperta Wołam @qdt2k
@GratisLPG: Z przykrością użyję formatki admina: "dziwne, u mnie działa". Czy to Thumbleweed czy Leap - pen zawsze jest zapis-odczyt dla fat. Jeśli sformatowany ext4 to naturalnym jest, że katalog główny jest dla root. Może ubunciak formatował z grupą disk i Twój user w niej był?
Może ktoś to sprawdzi, kto ma Ubuntu?
Zainstalowałem sobie opensuse w wersji ciągłej na jednym PC. Jest na nim LVM + ext4 + snapper robiący migawki. Jeżeli po jakiejś aktualizacji nie wystartuje np środowisko graficzne, albo coś nie będzie działać, to sobie zastosuję działającą migawkę i tyle. Co jednak w sytuacji, kiedy system nie wysartuje? Jest jakiś manual cofający stan systemu przy pomocy snappera np z live cd? #opensuse #linux #pytaniedoeksperta
@GratisLPG: Nie wiem jak w Twojej konfiguracji, ale ja mam btrfs i każda migawka jest widoczna w menu gruba przed startem systemu. Wystarczy przed startem systemu wybrać z menu gruba odpowiedni snapshot i system startuje z tego snapshota w trybie tylko do odczytu. Jak już wystartuje, to wystarczy wydać polecenie snapper rollback i zrestartować system
@wonsz_smieszek Ja przeszedłem na openSUSE jakieś 8 lat temu. Wcześnie używałem Debiana, Ubuntu, Slackware. Chciałem mieć w miarę nowe oprogramowanie oraz KDE. Debian odpadał. Stable jest bardzo dobry, ale miał stare oprogramowanie. Dwa pozostałe(testing i unstable) po aktualizacji się sypały. Ubuntu traktowało KDE po macoszemu i podobnie jak w Debianie po aktualizacji coś nie działało. Spróbowałam openSUSE i tak zostało. To bardzo dobry i niedoceniany system. Ubuntu jest przereklamowane;)
Jest jakiś powód, dla którego openSUSE stoi w linuxowym kącie jeżeli chodzi o domowy desktop? Jak ktoś zaczyna to krzyczą Ubuntu/Mint, jak ktoś ambitniejszy to Arch, a o Suse zazwyczaj cisza. Używam od ok. roku, sporo się uczę a na przystępność raczej nie narzekam - o czymś jeszcze nie wiem? Czy to tylko takie wrażenie, że niezbyt popularna dystrybucja?
#linux #opensuse
@konriz: Ja właśnie migrującym z Windowsa polecam openSuse. Przez bardzo długi czas korzystałem, nawet miałem licencję z rocznym wsparciem kupione (dumnie jeszcze pudełko mam :D).
Pakietów RPM jest sporo w repozytoriach użytkowników trzeba tylko poszukać. Jeśli chodzi o wygodę i stabilność zdecydowanie góruje nad Mintem czy Ubuntu. No i YAST.
@konriz: Nie wiem, ale jak ja ostatnio instalowałem opensuse to było tak ślamazarne jak winda. Włączając w to instalator jak i sam system.
@qdt2k: Co w YAST można zrobić więcej czego nie można zrobić za pomocą konsoli albo wyklikania w GUI w dowolnym innym ditro?
Btw jak korzystałem z pakietów userów to były chyba najmniej stabilne pakiety z jakich korzystałem na jakimkolwiek distro w ogóle.
#linux #opensuse #mint #gorzkiezale. Mojego Linuksa Mint 18.1 KDE po kilkumiesięcznym działaniu bez żadnych zastrzeżeń w końcu #!$%@?. Włączam PC jak gdyby nigdy nic, a tu mam wszystko takie wielkie jak dla Stępnia z 13posterunku...patrzę: rozdzielczość 640x480. Wtf?!? Nic się nie da zmienić, mam zainstalowane sterowniki do swojej grafy, wszystko było dobrze i nagle jeb. Dobrze ze mam na drugim dysku OpenSUSE 42.2 Leap Gnome, ale chyba doinstaluje sobie do susła
Właśnie na drugim dysku obok Minta 18.1 KDE zainstalowałem openSUSE 42.2 Leap z Gnome. To był mój pierwszy Linux. Tak, nie Ubuntu, nie polecana wtedy Mandriva (której już nie ma) po prostu nie miałem wtedy pojęcia o linuxie i wypełniłem quiz o wyborze linucha i dało mi 3 podpowiedzi. Wybrałem susła. Gnome wybrałem nawet nie wiedząc co to jest xD. Nostalgia powróciła. I powiem wam ze suseł sprawuje się świetnie. Sprzęt i
@Indikatiwus_presentusaktiwus: U mnie z kolei odwrotnie. Nie sądziłem że jakikolwiek Linux może tak wolno się instalować i tak wolno działać jak #opensuse Do tego przez zmienianie standardów co tydzień przez gnome team całe gui mi się właściwie #!$%@?ło. Ale ja korzystałem z tej wersji rolling release a do tego to było z pół roku temu.