Ponieważ poprzedni cel został osiągnięty w miarę demokratycznie w tym wpisie ustaliliśmy nowy cel jakim jest wysokość Mount Everestu.

Dla niezaznajomionych z tagiem #podciaganiezwykopem tłumaczę iż po prostu dzielimy się tutaj swoją liczbą podciągnięć danego dnia odejmując tą ilość od poprzedniego wpisu podobnie jak ma to miejsce w szatafecie i rowerowym równiku. Zachęcam do czynnego udziału.

Od siebie polecam Plan 50 podciągnięć dla każdego kto chcę zacząć.

8848 - 39 = 8809
113-116=-3

#podciaganiezwykopem

miałem zrobić, żeby wyszło na 0 ale jakoś tak nie równe serie by były

jako, że to już koniec to chciałbym podziękować @piasek43 @johni4k @nieuczulony-voohha @adamtg @niezarejestrowany @fasfsrheeahgdfhds2

i @lippaa który założył tag, rozpoczął odliczanie i zrobił tylko 10 podciągnięć...

gratulacje wszystkim i jak chcecie dalej kontynuować tag to lepiej niech zajmie się tym ktoś poważny
@gresiu12: Nie wiem jaka jest reguła, ale ja właśnie tak wyrobiłem dobry nachwyt, że najpierw trenowałem podchwytem. Przy wadze prawie 100 kg tłuszczu bardzo szybko nabierałem wprawy, i gdy już potrafiłem z 6 razy podchwytem się podciągnąć zacząłem trenować nachwytem. A teraz trenuję szerokim nachwytem. Ostatni przystanek przed dodaniem ciężaru, to będzie bardzo szeroki nachwyt i podczas podciągania się drążek będzie za głową ;]