#teoriespiskowe #historia #ukraina #czarnobyl #prypec #ukraina

Witajcie. Dziś słyszałem ciekawa teorie na temat katastrofy w Czarnobylu, opowiedziana mi przez człowieka, którego dziadek pracował w niewoli dla sowietow. Opowiadał on o tym, że w rejonie Czarnobyla i Slawutycza ZSRR masowo chowalo ciała swoich ofiar, przy grzebaniu których brał on udział jako pracownik przymusowy. Twierdził on, że wg jego opinii awaria została celowo sprowokowana by pod koniec zwiazku radzieckiego wykluczyć to miejsce z dalszych
@kitav: @slapdash: @rewolwer: Bezsensu. W pobliżu Czarnobyla nie było na tyle dużego obozu pracy czy koloni karnej. Komuniści byli leniwi i mordowali blisko takich jednostek. A jak mordowali niewygodnych im ludzi, powiedzmy 10% populacji miasta to też gdzieś pod nim zakopywano ciała. Dla Kijowa to jest las w Bykowni, gdzie według różnych szacunków leży od 30 do 200 tys. ofiar czystek rękami NKWD.

Czytałem kiedyś też teorię, że na
Mircy i Mirabelki! W sumie to już #nocnazmiana i pasuje iść spać bo jutro do roboty, ale jak kogoś interesują klimaty Czarnobyla itp. to miałem niedawno okazję odwiedzić Zonę - Prypeć, Czarnobyl i Oko Moskwy z jednym z biur z polski (następnym razem żadnego biura!). Cholernie żałuję, że dopiero teraz się wybrałem - elektrownia już pod kopułą... ale i tak tam wrócę. Gdyby ktoś z chciał przeczytać moją (długą) relację z wyjazdu
Rozumiem, że pytasz o legalną wycieczkę, nie taką jak moja? Różnie - od kilku stów za jeden dzień i prowadzenie za rączkę, do kilku tysięcy gdzie będziesz miał większą swobodę. Za 3 dni dość swobodnej wycieczki z 2 koła trzeba mieć (3 dni w strefie, na Ukrainie łącznie tydzień)