Niebieski zrobił mi przymusowy odpoczynek - wyjazd w rodzinne strony na weekend. Jego brat się hajta za tydzień i tłukliśmy butelki na wiosce. Było bardzo fajnie, ale brak alkoholu nie pozwalał mi się wczuć w atmosferę.
Dziś wyjazd na działkę i znowu nie mogłam się wychillować, ciągle myślałam o tym, ile mam pracy i jak ciężki będzie kolejny tydzień. Nawet popracowałam chwilę dla świętego spokoju.
Mam wyrzuty sumienia, że odpoczywam. Że w
@kzxx ehh mam to samo gdy zaznaczałem sobie miejsca do odwiedzenia motocyklem, cale bieszczady zawalone znacznikami i nie mam kiedy tam jeździć. Teraz czuję się z tym źle że jeszcze tam nie byłem i mam parcie na to żeby tylko tam być na chwilkę i to odbębnić a nie cieszyć się drogą ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#anonimowemirkowyznania
Jeśli mam potrzebę liczenia różnych przedmiotów w zasięgu mojego wzroku to znaczy, że mam Aspergera czy raczej nerwicę natręctw?
Nie jest tak, że jak tego nie zrobię, to wpadam w panikę, że coś złego się stanie, ale jeżeli widzę np. grupę ludzi na żywo czy na zdjęciu to odruchowo liczę ile ich jest. Jestem w łazience, to liczę kafelki na ścianie i wiele różnych tego typu sytuacji. Za chwilę nawet nie