Dziś wieczorem skończyłem oglądać ostatni sezon #sixfeetunder, tym samym stał się on pierwszym serialem, który obejrzałem od początku do końca. Jest to również pierwszy oglądany przeze mnie serial, który po około 4-5 sezonach nie stracił rozumu i godności człowieka, zniechęcając do dalszego oglądania. Momentami wkurzał, irytował, akcja nie urywała dupy, a paru postaciom niejeden raz miałem ochotę sprzedać klapsa w dziąsło, albo nawrzeszczeć na nie, żeby się w końcu ogarnęły. Ale
Sepang - Dziś wieczorem skończyłem oglądać ostatni sezon #sixfeetunder, tym samym sta...

źródło: comment_7Nd3JUep2zrKeHdRTpiGmSbZXwVmWieY.jpg

Pobierz
Ostatni sezon #suits obejrzany. Momentami irytująco nudny, problemy miłosne Mike'a zrobione na siłę, ale końcówka sezonu mocna, 9/10.
Co teraz? Słyszałem o #shameless, że dobre, ale nie przepadam za komediowymi. Klasyki pokroju #breakingbad oglądnięte.
#sixfeetunder się rozkręca? Nie mogłem przebrnąć nawet przez pilota. #truedetective odhaczony. Tak samo #fargo, #monk, #mentalista nie do końca, więc albo to, chociaż nie pamiętam na którym odcinku skończyłem, albo coś nowego. Na dysku leży
Ten serial to jest kopalnia cytatów. HBO dobrą robotę odwaliło, trzeba przyznać.

Najbardziej w pamięć mi zapadło:

"You know what I find interesting? If you lose a spouse, you're called a widow or a widower. If you're a child and you lose your parents, then you're an orphan. But what's the word to describe a parent who loses a child? I guess that's just too fucking awful to even have a name."
Koller - Ten serial to jest kopalnia cytatów. HBO dobrą robotę odwaliło, trzeba przyz...

źródło: comment_ldw5VaHScYLGrFhUASdwC7gsRdAj5tRc.jpg

Pobierz
@t3m4: jeśli nastawiasz się na akcję, to jej nie dostaniesz przez 5 sezonów. Natomiast jeśli nastawisz się na #!$%@? twoich emocji, przekonań i rozterki bohaterów, to dostaniesz dokładnie to. Sześć stóp pod ziemią to trudny serial, ale jak już się wczujesz... w zasadzie sam się zmusisz do przemyśleń na temat życia.
Część #3, ostatnia.

Tl;dr na zachętę


Część #1
Część #2

Zatem, mamy rok 2014. Jestem świeżo po zerwaniu. Niestety, z różnych względów muszę jeszcze mieszkać w mieszkaniu ze swoją eks przez miesiąc. Ciężka sprawa, ale w sumie dałem radę bez większych zgrzytów. Gdy moja eks się wyprowadziła i zostałem sam z dwoma pustymi pokojami i tylko garstką swoich rzeczy (jestem minimalistą, nie potrzebuję wiele), poczułem nieokreślony smutek i samotność.
Dzień w dzień
@LoginZajetyNiepoprawny: czytając tą ostatnią część zobaczyłam, że myślę bardzo podobnie o życiu, mam nadzieję, że oboje się nie mylimy ( ͡° ͜ʖ ͡°), ja na szczęście, żeby to wszystko zrozumieć nie musiałam zmieniać swojego życia o 180 stopni, wystarczyło zmienić podejście, w kilka miesięcy z pseudonieśmiałej osoby i typowego odludka stałam się dosyć towarzyską osobą, nie wyobrażam sobie dnia bez rozmowy z kimś, wcześniej była masakra, ale