Ale się dzisiaj wnerwiłem w WT, ale lekcja na przyszłość xD
Postanowiłem sobie polatać włoskimi dwupłatowcami (Fiat CR.32). I tak sobie latam od celu do celu w samotności przez +pół godziny, cisza jak makiem zasiał. Udało mi się w końcu zauważyć jakiegoś przeciwnika co próbował naszego dorwać, więc dzida przepustnica na maxa i pikuje na szóstą. Przecież trzeba dopomóc koledze... Tak dopomogłem, że skupiając się,