Byłem w niedzielę na koncercie Varius Manx i powiem Wam (choć na muzyce nie znam się w ogóle), że to był jeden z lepszych koncertów w moim życiu (a trochę w życiu widziałem Coldplejów, Szakir itp. wynalzaków światowej i nie tylko sceny). No ale wiadomo, co nasze to nasze. Utwory wszystkie znane, słowa wyśpiewane, ale to nic. To jaki SHOW wokalny daje Kasia Stankiewicz na żywo, to jest poza wszelką skalą szacunku
@Turqi: Mam ostatnio zajawkę na polską muzykę od połowy lat 90 do mniej więcej 2005 roku. To był bardzo dobry, patrząc z dzisiejszej perspektywy okres dla takich zespołów. Zarówno pop jak i rock, również rap w Polsce miał się znakomicie. Nie wielu dotrwalo do dziś w pierwotnej formie, przykładowo IRA, coma, Varius Manx też jakichś sukcesów później nie odniósł.