@patyk15: Z innej knajpy na wsi, pamiętam pizze "powrót Stefana" - Stefcio jak się dowiedziałem, bym lokalnym pijakiem, raz się zrzygał w restauracji, wyrzucając z siebie (podobno) : fasolkę, szynkę, kiełbasę, pieczarki, cebule i ogórka, które nie były zbytnio strawione. Na pizzy znajdowały się te składniki, wymieszane ze sobą i wszystko rzeczywiście przypominało to co Stefcio zrobił.