Mój stary to fanatyk Lalki. Pół mieszkania zaj*ne starymi wydaniami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi nóż introligatorski i trzeba szyć w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu.
Druga połowa mieszkania zaj
*na Markiewiczem, Bachórzem, Szweykowskim czy Paczoską xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po księgarniach naukowych, żeby być na czasie z publikacjami. Byłem na tyle głupi,
  • Odpowiedz
Kiedyś spotkałem Wokulskiego incognito na pogrzebie Rzeckiego. Podchodzę do niego i mowie cześć Stachu ty łajdaku. A on tylko Elo i odwraca głowę. Sprzedałem mu blachę (lżejszą od powietrza) w potylice i mowie słuchaj mnie bo ci nie dam kasy na nowy biznes i się będziesz musiał znowu żenić. Staszek coś tupnął, coś mruknął ale mówi dobra słucham ciebie cierpliwie, co masz mi do powiedzenia. Czemu sprzedawałeś broń Bułgarom? Stanisław Wokulski powiedział