Cześć mirki pytanie wczoraj w nocy wybiegła mi sarna na drodze w mieście, nie było nigdzie znaku ostrzegawczego policja wezwana wszystko udokumentowane zdjęcia zrobione formularz do ubezpieczalni krajowej drogi wysłany.
Ktoś kiedyś miał taki przypadek i ma informacje jak długo trwa wypłata takiego odszkodowania lub postępowanie?
#sarna #pytanie #wypadek #ubezpieczenia
#ogrod #ogrodnictwo #sarna #dzik #dzialka

Posadziłem w zeszłym roku jabłonie, morele, porzeczki na działce i to wszystko co posadziłem stało się strawą dla lokalnych saren i dzików.

Agrest się ostał.

Jakie inne kolczaste krzewy owocowe warto posadzić aby mieć z tego wartość użytkową, coby same się wybroniły przed zwierzyną?
W ostatni czwartek, podczas spaceru, spotkałem stado saren. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu udało mi się podejść do nich bardzo blisko. Chylące się ku horyzontowi słońce miałem dość nisko za plecami, a jednocześnie wiatr wiał od stada w moją stronę. Okazało się, że to wystarczyło, żeby bez jakiejkolwiek osłony podejść do saren na odległość mniej więcej 50 metrów. Może trochę mniejszą. Jak widać na zdjęciach zwierzaki uważnie patrzyły w moją stronę, przypuszczalnie słysząc
sedros - W ostatni czwartek, podczas spaceru, spotkałem stado saren. Ku mojemu wielki...

źródło: comment_16478631957X5abjvp22yAHm8iOfcivY.jpg

Pobierz
Od września codziennie jeżdżę do pracy 2x35 km droga wojewódzka niewielki ruch, od tej pory widziałem sarny na drodze 6 razy, dziś rano sarna nagle wskoczyła, dość mało zabrakło żeby zderzak było do wymiany. Mam samochód z 2008r. tylko OC do sierpnia 2022r.
AC średnio opłacalne na taki wiek auta ale z drugiej strony jak potracę zwierzęta to nie dostanę żadnego odszkodowanie, są znaki „Uwaga dzikie zwierzęta” (A-18b) Co uważacie w takiej
@Tex999: ja mam samochód z 2006 roku, wartość AC 18500zł, OC+AC zapłaciłem 1100zł. Moim zdaniem warto jeżeli dużo jeździsz.

Za malowanie zderzaka i delikatną jego poprawkę wizualną majster mi krzyknął 900zł tydzień temu.
  • Odpowiedz
Parę dni temu spotkałem lisa z młodą sarną w pysku. Na mój widok porzucił zdobycz i zniknął w zbożu. Mam nadzieję, że później ją odnalazł - w każdym razie gdy byłem w tym samym miejscu dwa dni później koźlęcia nie było na drodze.

Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać dłuższy opis całej sytuacji to zapraszam tutaj.

--

Jeśli spodobało Ci się to zdjęcie to zapraszam do obserwowania tagu #sedrosfoto i odwiedzenia mojego
sedros - Parę dni temu spotkałem lisa z młodą sarną w pysku. Na mój widok porzucił zd...

źródło: comment_1623524996uORgaVNJgIB9BKNfcmtOCy.jpg

Pobierz
@Atreyu: Jechałem terenówką, więc maska zagrożona nie była. Możliwe natomiast, że ją lekko musnąłem kołem, ale nie jestem pewien bo niewzruszona pobiegła dalej. Na aucie żadnego śladu nie było. Też się to stało koło Wieliczki.
  • Odpowiedz
Zimny poniedziałkowy poranek na Łukowszczyźnie.

W poniedziałek, gdy słońce wstało, wszystko było przykryte śniegiem. Potem zrobiło się tak ciepło, że do wieczora prawie śladu po tym śniegu nie było.

--
Jeśli spodobało Ci się to zdjęcie to zapraszam do obserwowania tagu #sedrosfoto i odwiedzenia mojego fotobloga, gdzie znajdziesz więcej moich zdjęć.

#fotografia #mojezdjecie #tworczoscwlasna #sarna #zima #snieg #wiosna #wschodslonca #krajobraz #lukow
sedros - Zimny poniedziałkowy poranek na Łukowszczyźnie.

W poniedziałek, gdy słońc...

źródło: comment_1616577777cwCWabbfEQs3aUNP6sxCKV.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz