chyba dorosłem, właśnie sobie to uświadomiłem, bo dawniej przeżywałem wszystkie nowości, mody, to czym żył internet, kwejki, jebzdzidy, Vj dominion, cybermarian, ultramegamixy jutube, naszaklasa, itp itd wszystkiego nie pamiętam,
Dzisiaj te wszystkie Snapchaty, Instagramy, Youtuberów, omijam z daleko, gdy ktoś o tym wspomina, Niemoge się nadziwić jak tym można się "jarać"

Wiem, że ten post brzmi jakbym chciał wyjść na hipstera, ale tak nie jest, poprostu chyba z tego wyrosłem ;))
Pozdro
@Haradrim: mam to samo, youtuberow ogladam ale duzo rzadziej i mniej niz kiedys. snapchata w sumie zainstalowalem za namowa znajomego ale pobawilem sie pare dni filtrami i olalem a fenomenu Instagrama chyba nie zrozumiem nigdy
Obecne pokolenie weszło na nowy level. Przeglądam znienawidzony portal społecznościowy przez mirków tj. facebook, a tam relacja live danej pary ze ślubu. Inaczej mówiąc po kolei fotka w urzędzie, fotka przed kościołem, fotka młodej pary oraz świadków w aucie i oczywiście aktualizacja związku. Nie wiem czy to ważne, ale świadkowa jak i panna młoda to tlenione blondynki z odrysowanymi brwiami od szklanki i kaczą mordą na profilowym.
Ja wysiadam :<
#facebook #