Wpis z mikrobloga

@Czeski_Szwagier: jakbym miał hajs na zbyciu, to kupiłbym 180 kg, wrzucił do wanny całość i kąpałbym się w niej, potem w zimę wyjął całość na dwór/pole i zamroził. Potem powcinał z niej bloki, ułożył iglo i mieszkał tam całą zimę oblizując ściany gdybym zgłodniał. Na wiosnę stopiłbym resztę i oddał do sierocińca, a dzieci by mnie za to tak kochały, że mówiłyby na mnie wujek Piotrek.