Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +37
Hej,
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
pora coś zmienić w życiu. Zaczęłam od diety, spodobała mi się, pora na ćwiczenia, chcę iść na taniec na rurze oraz wrócić na siłownię.
Oraz przychodzi czas kiedy rozumiem, że chcę zawodowo robić coś innego, ale jeszcze nie wybrałam co.
Będzie mnie tutaj więcej!
Co sądzicie o tym, żeby kobieta się uczyła tańczyć na rurze?
Czy taniec na rurze (jako sport) jest wulgarny?
- Tak. 54.5% (978)
- Nie. 45.5% (816)
Mikroprocesor +303
Generalnie na pierwszym roku odnioslem wrazenie, ze trafilem do jakiejs gimbazy.
NIE DAM CI NOTATEK BO JA DOSTANE 5 A TY NIE HEHE
Zwracanie sie do wykladowcow PROSZE PANI
Przychodzi godzina egzaminu, stoi 200 osob, teoretycznie juz doroslych... 20 min do godziny zero, a oni jak te je#$ne sledzie w puszce pod drzwiami EJ MATI ZAJMUJ MI OD OKNA przychodzi wykladowca, ledwo sie przeciska przez tlum, otwiera sale IIIII J@B K$#WA JAK BANDA CYGANOW PO SOCJAL, normalne wrzaski i przepychanki.
Kiedys poszedlem na konferencje, przyjechal jakis wegier i cisnal fajny temat, obecnosc dobrowwolna, fajna okazja posluchac i dowiedziec co sie dzieje za granicami tego ku^&idolka w branzy.
EJ ANGELA CHODZ BEDZIE OBECNOSC TO PAN ZBYSZEK NAM PONIESIE NA PIONTKE i siedza takie dwie c*&y, pie!@ola o je$%kach erazmusach, robia zamieszanie i wstyd.
Kolokwium zaliczeniowe, uczelnia wyzsza i typ przychodzi w krotkich spodenkach, japonkach i tiszercie no k$$wa plaza.
Kiedys mialem tez praktyki, robilismy przekroje pionowe gruntu na badania pod fundamenty.
Przed zrobieniem odwiertu trzeba zdjac daren.
Typ 2x lat dostaje rydel do reki i on KU^&A NIE WIEM KTORYM KONCEM SIE KOPIE
Promotor przed obrona zabral mnie i reszte swoich dyplomantow na 3dniowa konferencje organizowana przez duza prywatna firme.
Wiekszosc ludzi w slusznym wieku i generalnie kultura, a te je%$ne cygany jak zobaczyly bufet, to sie chcialy zesrac, a jedna typiara babeczki chowala po kieszeniach BEDE MIALA NA POZNIEJ
Kiedys z czystej ciekawosci oderwalem wzrok na wykladzie od rzutnika, zeby sie porozgladac co tu sie odpi#$dala.
angela z dejwisem leca w sline, mati siedzi w czapce z daszkiem, dzesika piluje pazury no generalnie ku#$a zoo (obecnosc nieobowiazkowa ale trzeba isc bo moze sprawdzi obecnosc i bedzie pionteczga)
koncza sie zajecia, w sali siedzi ~40 osob, wykladowca dal material do odbicia na ksero, zaczal mowic "dziekuje ko" i j@#$b jak z luku za@#$@dalaja do kolejki na ksero, zeby miec pierwszym kopie.
Zaczyna sie kolokwium, a wykladowca slyszy NO PROSZEM PANIOM DZISIAJ DZIEN KOBIET TO MOZE DZIEWCZYNY NAPISZOM JUTRO ZA TYDZIEN????//??//
Kiedys pamietam, ze robilem opracowania z laboratorium. Praca w parach i same wypracowania tez. Specjalnie dogadalem sie z gosciem, ze ja bede podawal prowadzacemu sprawozdania. Zrobilem pierwsze i oddalem. Nastepnie robil ten typ. Wzialem od niego to dzien wczesnej, przeczytalem, wyj&^alem do kosza. Odnioslem wrazenie, ze dwa czasowniki w zdaniu to za duzo. To wygladalo jak podrecznik do przyry, a nie sprawozdanie z laboratrium na politechnice.
Pewnego razu prodziekan zalatwil nam wejscie na budowe drogi. Dojezdziamy na miejsce, zaczyna sie plac budowy, konczy sie asfalt i zaczyna odcinek z zerwanym asfaltem. Zostawiamy samochody gdzies na boku i idziemy w kierunku fontu robot. Typ podjezdza citroenem, podwyzsza zawieszenie i wjezdza ku#$a na plac budowy. Kierownik budowy prawie nas z niej wy@#$dolil, a po zalagodzeniu sytuacji szybko nas oprowadzil, wypierdzial kilka slow na odczepke i koniec baletow.
Rozmawianie na zajeciach... Na pierwszym roku byly kreski. Przedmiot wazny, caly czas trzeba uwazac na zajeciach, notatki to w sumie gowno, trzeba sluchac caly czas na zajeciach i nak!@#iac tymi ekierkami. 2 pie$#%lacych o c$%j wie czym potrafi ro!@#bac zajecia.
Popisane lawki, smieci w sali to standard.
Przez pierwszy rok wynajmowalem mieszkanie z 2 chlopa. Takie rzeczy jak odczytanie licznikow, rozmowa z wlascicielem, czy ustalenie k$%^a byle #!$%@? jak ogarniecie neta przerastaly ich mozliwosci. Bo oni nie wiedza i w ogole.
Sytuacja byla taka, ze na koniec wynajmy wlasciciel chcial nas wy$%^ac na 2k zl. Ze niby jakies doplaty do rachunkow. Wpadam na mieszkanie, a wspolokator mowi, ze kaucja przepada, bo zalegle rachunki. WTF. Pytam sie o faktury. ON KU@#A NIE WIE ALE CZEBA ZAPLACIC. Zaczalem sprawe wyjasniac i po kilku dniach facet oddal kase. Czujecie to k%$^a? 7 stow od tak komus wpakowac w kieszen? Dac sie wy^%$ac na wlasne zyczenie.
Byli tez ludzie normalni, ogarnieci, chetni do wspolpracy, ktorzy przyszli na studia, bo chcieli i ciezko pracowali, ale to byl doslownie ulamek.
Wiekszosc przyszla, bo wypadalo isc "postudiowac", a jakies 50% to pie%$#lone ameby umyslowe, dla ktorych ugotowanie obiadu bylo intelektualna sciana nie do roz@#$ania pustym twardym lebem.
tl;dr
Za wulgaryzmy przepraszam, ale ciezko to ujac "na spokojnie"
Takich to rozlicza z grzechów 7 semestr jak trzeba ECTS'y nadrabiać.
ale od japonek na egzaminie to się odwal, wolę pisać 3h w komforcie niż 3h pocąc stopy xD
Komentarz usunięty przez autora
@JezusKrystus: Ale jak juz przeklinasz, to przeklinaj normalnie, bo ciezko sie czyta.
Ja na studiach prymusem nie byłem, ale pewne zasady były. Po prostu kiedyś
@JezusKrystus: w końcu jesteś ich konkurencją na rynku pracy :D