Aktywne Wpisy
teslamodels +240
Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
alverini +200
Panowie, nie oszukujmy się. Nowe Cities Skylines technologicznie to fuszerka. Badziewie. Bubel. Jak można, wziąć pierwszą, wybitną część, dodać drzewko rozbudowy i żądać 200zł. *patrzy się na smokowskiego* Bo ja tego nie rozumiem. Bo ja tego Panowie nie rozumiem. Mam GF 4080 ti z i9 i mam 15 fps w menu. *podnosi głos* No ludzie. A wychodzi Colossal Order i mówią, że ich celem jest 30 fps. Czuje się oszukany. Zdradzony. Sprzedany.
Wszystko zaczęłą się od LARPów osadzonych w realiach Dzikich Pól, w których brałem udział w stroju szlacheckim. Miałem okazję tego spróbować, ponieważ siostra znalazła i dołączyła do stowarzyszenia, które zejmowało się tymi klimatami.
Rok później i ja tam wstąpiłem. W tedy już członkowie zaczynali snuć plany, żeby rozpocząć odtwórsto piechoty z okresu XVII wieku.
Aktualnie posiadamy ok. 20 członków ubranych prawie jednakowo, ale trwają spory, co do uzbrojenia, bo w tamtym okresie na ziemiach polskich kończono walczyć bronią drzewcoweą, której używanie sprawia nam największą radość.
W stowarzyszeniu pojawiły się także sekcje z okresu Powstania Styczniowego oraz I WŚ. W pierszą się jakoś bardzo nie zagłębiałem, ale za to druga przez ostani rok sała się moją główną pasją. Wraz z 3 innymi osobami (oddział mały, ale niewiele osób chce dołączyć po usłyszeniu kosztów) odtwarzamy 13. Galicyjski Półk Piechoty "Krakowskie Dzieci".
No i odnośnie dzisiejszego dnia.
Wstałem dziś o 5 rano, po 3,5 godzinach snu, żeby dostać się do Krakowa. O godzinie 8 rano ruszyliśmy spod Kopca Kościuszki w stronę Kopca Piłsudskiego. Jednak podczas trasu spotkaliśmy miłego jegomościa, który zachęcił nas do zboczenia trasy, aby odwiedzić obserwatorium UJ, które znajduje się w starym forcie.
Udało nam się załapać na ciecia, który bardzo chętnie oprowadził nas i opowiedział historię fortu.
Po drodze spotkaliśmy fotografa, który z nami chwilę maszerował i chciał nagrać "prowadzenie jeńców" swoim dronem, jednak temu spalił się silnik.
Spacerek trwał ok. 6 godzin, a zestawiając to z moim niewyspaniem i głodem (bo głupi ja nie wziął sobie nic do jedzenia - zostałem poczęstowany, ale żulić nie chciałem) daje kombo, które spowoduje, że prawie śpię pisząc ten tekst. A wy śpicie, czytając go :)
No i jeszcze powrót do domu busem, marszem przez kilometr z obolałymi stopami i autostopem.
Dołączam zdjęcie, robione ówczesnym smartfonem (patrz jakość). Było nas w sumie 9, ale reszta gdzieś poznikała.
#chwalesie #rekonstrukcjahistoryczna #hobby #pokazkolegow
Pułk piechoty z 1939 roku pozdrawia. Prawdopodobnie widzieliśmy się na jakiejś imprezie, a prawie na pewno kojarzę Twoich znajomych z IWŚ ;)
No chyba, że złe tagi obserwuję
Witam też w gronie reko-mirków :)