Wpis z mikrobloga

@Kajmel: nie wiem jak u innych, ale u mnie w domu mowilo sie tak:
- chrust (faworki)
- andrut (piszinger)
- cwibak (keks)
- precle (obwarzanki)
- rajtki (rajstopy)
- jarzyna (wloszczyzna)
- kremowka (wuzetka) - tu moglem #!$%@?
- flizy (plytki ceramiczne)
- na pole (na dwor)
- wyciag (pochlaniacz)
- piec (kuchenka, ta dolna czesc z drzwiczkami)
Itd itd

@poglosieciepoznamlobuzie: smacznego.