Wpis z mikrobloga

@Icesowy: Śmichy chichy, ale ja dzięki takim zabawom wiele się nauczyłem. Podłączanie baterii kabelkami wyprutymi z zabawek dawało różne efekty, ale zasady poznałem. Już w dorosłym życiu zrobiłem całe oświetlenie w ogrodzie na kilkanaście obwodów z czujnikami zmierzchu, halogenami, ledami itp. Bez żadnego przygotowania i wiedzy, tylko przez to, że rozmontowywałem zabawki :D
Kiedyś jak rodzice gdzieś pojechali, i zostałem sam z kuzynem, to się zastanawialiśmy co jest środku takiej lokomotywy. Porozkręcaliśmy wszystko, elegancko, zobaczyłem silniczek, diody led, głośniczek- trybiki zębate- słowem, rewelacja! Niestety już nigdy nie udało mi się jej poskręcać z powrotem...( ͡° ʖ̯ ͡°)