Wpis z mikrobloga

@Icesowy: Ja zrobiłem z takiego silniczka kosiarkę ręczną na patyku z żyłką/ostrzem. Jedyna wada która posiadała ta konstrukcja była taka że nie kosiła - za słaby silniczek ;( Próbowałem zrobić też poduszkowiec.
  • Odpowiedz
@Icesowy: Pamiętam jak raz podłączyłem taki silniczek do gniazdka 230V poprzez przedłużacz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście, silniczek się nie krecil bo przedtem pierdlnęlo cos na wzor pioruna kulistego, paląc przewody wraz z motorkiem. Ku mojemu zdziwieniu, nawet nie #!$%@?ło korków w mieszkaniu... :) ech, stare dobre czasy.
  • Odpowiedz
@the_zoltar ja kiedys znalazlem glosniki w garazu stare, od wiezy chyba, i przerobilem je tak, ze tam gdzie byl input, po prostu 'kabel z muzyka', nie wiem jak to nazwac, to na tym kablu z drugiej strony podpialem wtyczke do gniazdka xD gdy wlozylem to #!$%@? bylo jakby normalnie ten glosnik wybuchnal, poszedl dym lekko, ale korkow nie wywalilo xD
  • Odpowiedz
@kapuscianyleb: Robiłem coś podobnego tylko że z opakowań po lodach i uszczelniałem wszystko plasteliną i oczywiście dawałem napięcie 2 razy większe coby motorówka szybciej pływała ale po chwili był dymek z silniczka i konsternacja dlaczego się zepsuło i pilne poszukiwanie nowego silniczka :D
  • Odpowiedz
Pamiętam jak doklejałem z każdej strony kawałki twardej gumy, żeby go wyważyć. Długo mi zeszło zanim zaczął się unosić w pionie, a i tak utrzymywał się tylko przez chwilę, bo każdy podmuch powietrza go wytrącał z równowagi. Nie mniej, byłem z niego dumny ( ͡° ͜ʖ ͡°) A był zbudowany z pudełka po kremie Nivea, śmigła były z tego takiego czegoś co się odpalało ręcznie na taką zębatkę
  • Odpowiedz
@justarandomdude: Też kiedyś podłączyłem samochodzik kablem do gniazdka bo chciałem żeby szybciej jeździl. No faktycznie, przez 2sek #!$%@?ł srogo. Jak potem jebnęło i wywaliło prąd to tak się wystraszyłem, że przez pół dnia udawałem, że śpię bo bałem się, że wywaliło prąd na całej klatce i będzie grube lanie xD Potem przyznałem się co odwaliłem, ojciec wyjaśnił mi co i jak z tym prądem i nauczyłem się na przyszłość. Wcześniej jakieś
  • Odpowiedz
Takie silniczki były w zabawkach już ze 30 lat temu i są do dziś. Nie zdziwiłbym się, gdyby był to najpopularniejszy rodzaj silnika na ziemi.

Ja sam miałem wyciągnięty z jakiegoś złomu wspaniały silnik od magnetofonu (polskiego), którym za pomocą takiego fajnego ustrojstwa jakim był zasilacz z różnymi końcówkami i możliwością stopniowej regulacji woltażu napędzałem przeróżne machiny budowane z klocków lego.
  • Odpowiedz
Ja taki silniczek podłączyłem kiedyś zamiast głośnika do wierzy - myślałem że będzie się obracać i zatrzymywać w rytm muzyki. Efekt był jednak inny i dosyć nieoczekiwany:

  • Odpowiedz