Wpis z mikrobloga

Muszę się z Wami tym podzielić, bo niewyczymie #!$%@?.

Rok 2010. Młoda Kalina lvl. 16 nie kończy szkoły, bo rodzi jej się pierwsze dziecko ze "stałym" partnerem. Mniej więcej w tym samym czasie rozwodzą się jej rodzice. Zamieszkuje z ojcem. Kilka miesięcy po urodzeniu dziecka, partner ucika za granice i ślad po nim ginie.
Rok 2012. Pojawia się nowy pan obok Kaliny. Akceptuje dziecko, wprowadza się do Kaliny i ojca. Robi jej następne dziecko. Kilka miesięcy przed narodzinami pan znika. 18 letnia dziołcha ma dwójkę dzieci i utrzymuje się z zasiłku.
Wakacje 2014. Po krótkich facebookowych romansach Kalina poznaje nowego pana. Po krótkim czasie zostają parą. A ona po kilku tygodniach wprowadza się do Romea z dwójką dzieci.
Koniec roku 2014. Słyszę od znajomych, że zasiłki jej maleją, więc musi znaleźć pracę, by dokładać się do gospodarstwa domowego. Ale jak znaleźć pracę, gdy w wieku 20-21 lat nie ma się skończonej szkoły, a o pracy to słyszało się tylko z opowieści. Nowy pan się oświadcza Kalinie.
Luty 2015. Szczęśliwa para oświadcza, iż za pół roku na świat przyjdzie jej trzeci, a ich pierwszy bękart. Tak o to Kalina w wieku 21 lat nie będzie miała ukończone żadnej szkoły po za gimnazjum, trójkę dzieci - każde z innym. A na przyszłość brak też doświadczenia zawodowego. Za to będzie ciągnęła ogromne zasiłki, bo samotna matka trójki dzieci.
#!$%@? mać. A my cały miesiąc #!$%@?ć, gdzie boisz się mieć jedno dziecko z żoną, bo jak utrzymać i wychować. Jestem za tym by pomóc, ale nie #!$%@? tym, którzy zasiłek uważają za sposób na życie.

Socjalistyczne Państwo, to ostoja dla #!$%@? nierobów.

#oswiadczenie #boldupy ##!$%@? #patologiazewsi #patologia #patologiazmiasta #truestory #polakicebulaki #polakibiedakicebulaki #cebula #polska
  • 83
@Nevardus: myślę, że nie, ale to nie znaczy, że ja mam jej #!$%@? za to płacić - niech w takim układzie utrzymuje ją mąż, z którym taka kura domowa ustala, ze spędzi swoje życia dbając o dom