Wpis z mikrobloga

#stan #nauka #nietoperz #zabytek Nietoperze ratują... zabytki a zabytki nietoperzy

Nietoperze, w sprzężeniu zwrotnym, jak w fizyce czy motoryzacji, ratują na południu Polski wielowiekowe zabytki, i odwrotnie – zabytki ratują nietoperzy. O co chodzi?

Kościół parafialny w Kamionce Małej (woj. małopolskie) na Podkarpaciu, to nie tylko ważny zabytek kultury materialnej, ale również bezcenne miejsce schronienia dla wielkiego skarbu przyrody, jakim jest rzadki gatunek nietoperza. Od blisko pięciu lat kościół przechodzi generalny remont. Okazało się, że na jego poddaszu jest siedlisko ginącego w Polsce nietoperza - podkowca małego.

Skarb przyrodniczy klasy zero

Zdaniem przyrodników z południowej Polski, to nie przypadek, że za unijne pieniądze ratowane są przed zagładą, zabytkowe cerkwie i kościoły przycupnięte i schowane w głuszy małych miejscowości, od Podkarpacia po Dolny Śląsk. Te cenne obiekty z dawnych wieków, dają na swoich poddaszach schronienie prawdziwemu skarbowi przyrodniczemu klasy zero – grożącemu wyginięciem gatunkowi nietoperza.

Przyrodnik Rafał Szkudlarek tak określa charakterystykę tego gatunku nietoperza: "Małe, sympatyczne, delikatne stworzenia, o szerokich i stosunkowo krótkich skrzydłach, które sprawiają, że są mistrzami lotów." Opisuje osobniki podkowca małego z sympatią i niemal z czułością. To jeden z najrzadszych i najmniejszych gatunków ssaków latających. Podkowiec mały zasiedla swoimi koloniami południe Polski. Rafał Szkudlarek kieruje Towarzystwem Przyjaciół Przyrody "pro Natura", które od lat z dużym powodzeniem ratuje zagrożone wyginięciem, kolonie nietoperza.

Największym wrogiem podkowca człowiek

- Największym wrogiem podkowca małego jest wielki człowiek – ubolewa Rafał Szkudlarek. - Podkowiec zimuje, hibernując w jaskiniach i opuszczonych kopalniach. Jest wtedy całkowicie bezbronny. W dodatku każde jego przebudzenie wyczerpuje zapasy tłuszczu. Ciepło ciała ludzkiego i hałasy w jaskiniach, gdzie turystów nie brakuje, przerywają sen i skazują to zwierzątko na śmierć głodową – mówi przyrodnik.

Latem podkowiec przenosi się na strychy i poddasza kościołów, dworów, zamków. Tworzy tam kolonie rozrodcze. Ale w ostatnich latach, przez liczne remonty, także i te miejsca przestały być dla niego bezpieczne i dostępne. Jeśli nawet samicom udawało się wrócić i założyć gniazdo, wyjaśnia pan Szkudlarek, zastosowane w remontowanych poddaszach impregnaty do drewna, stawały się zabójcze dla nietoperzy. Dlatego uznano podkowca za jeden z najbardziej zagrożonych gatunków w Polsce i Europie.

Niewiele dawały i nadal niewiele znaczą tabliczki na wejściach do jaskiń, nieskuteczne są negocjacje z gospodarzami zabytków, żeby przekonać ich do tego, aby stosowali w remontach mniej toksyczne środki. Nietoperze nigdy nie cieszyły się sympatią ludzi. Były nawet kojarzone z ciemnymi mocami.

Połączono remonty z ochroną zwierząt

Jak przekonać ludzi, że warto i trzeba chronić podkowca? Przyrodnicy z "pro Natura" wpadli na świetny pomysł. - Uratujemy gatunek, pomagając ocalić jego siedliska, w tym zabytkowe i cenne budynki południowej Polski. Ideę udało się wcielić w życie.

Dzięki dotacji unijnej w wysokości 9 mln złotych, w tym 7,7 mln zł z Programu Infrastruktura i Środowisko, w latach 2009-2013 udało się m.in. wymienić dachy i wyremontować poddasza 10 obiektów – głównie kościołów i cerkwi. Ale na liście jest również stuletni młyn w Pierśćcu, położony na Szlaku Zabytków Techniki Śląska Cieszyńskiego. Stare obiekty są siedliskami kolonii rozrodczych nietoperzy.

Wszystkie remonty wykonano w sposób, który zapewnia zachowanie istniejących schronień nietoperzy. Wykorzystano nietoksyczne środki ochrony drewna, zamontowano platformy na odchody nietoperza i oznakowano bezpieczne wloty na poddaszach, np. okna i wywietrzniki.

W ramach programu "pro Natura" przyrodnikom udało się również zabezpieczyć zimowe schroniska nietoperzy. Wcześniej stosowane tabliczki nie zniechęcały miłośników do wchodzenia do jaskiń. Przyrodnicy znajdowali wielokrotnie osobniki nietoperzy świadomie i celowo zabite przez ludzi. Zamontowano wobec tego w 10 jaskiniach i 7 sztolniach w ich wejściach, kraty z opisami, jakim celom one służą.

Nowe obszary ochrony gatunków

Długoletnie zabiegi o ochronę i monitoring liczebności podkowca przyniosły zaskakujące rezultaty. Podczas, gdy blisko dwadzieścia lat temu, Rafał Szkudlarek po raz pierwszy szukał na południu kraju legendarnego podkowca, jego liczebność szacowano na 100 sztuk. Obecnie najnowsze wyniki liczenia mówią o 8 tysiącach osobników.

- Nowe obszary ochrony siedlisk nietoperza "Natura 2000" wytyczono w oparciu o wyniki naszych badań – mówi przyrodnik Rafał Szkudlarek, który obecnie zaangażował się w realizację kolejnego projektu, pod nazwą: "Ochrona podkowca małego i innych gatunków nietoperzy w południowej Polsce".

Przyrodnicy - za pozyskane 13 mln złotych - odnowią poddasza kolejnych 9 zabytków, które są miejscem kolonii rozrodczych podkowca małego i innych zagrożonych gatunków nietoperzy. Zadbają także o bezpieczeństwo zimowisk, żerowisk i szlaków migracyjnych nietoperzy. Program Infrastruktura i Środowisko będzie kontynuowany też w następnych latach. Na ochronę środowiska trafi około 3,5 mld euro. Z tej dużej puli środków, 160 mln euro zostanie przeznaczone, na cele ochrony bioróżnorodności.
Źródło: wp.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Kamionka Mała - Kościół św. Katarzyny Panny i Męczennicy. Foto: polskaniezwykla.pl.google.com.
Pobierz stanislaw-cybruch - #stan #nauka #nietoperz #zabytek Nietoperze ratują... zabytki a z...
źródło: comment_WkzvuNv0d9BXmt3dzziBQVS0LFzZRyVA.jpg