Wpis z mikrobloga

powiem tak byłbym ostrożny ponieważ:
1. jest zamieszczone w języku polskim i przez polskiego pośrednika (chyba - bo nie ma żadnej jego strony ani odniesienia do tego, że jest agencją pośrednictwa pracy rejestrowaną w WUP lub gdzie indziej);
2. brak jakichkolwiek konkretów ale samo ogłoszenie jest tak zrobione, że dużo osób zwłaszcza nie znających języka norweskiego się nim zainteresuje i odpowie na nie;
3. pomimo, że odnosi się do rozpakowywania jakichś walentynkowych
  • Odpowiedz
@DADIKUL: Jak dla mnie wyglada w #!$%@? podejrzanie ta strona. Poza tym po co mieliby brac Polakow z Polski na takich warunkach skoro maja tam #!$%@? osob chetnych do pracy i znajda kogos kto ja podejmie w 10 minut na miejscu i ma wszystkie pozwolenia i gdzie mieszkac?

W CV trzeba mieć co wpisać. Jak nie masz kwalifikacji zadnych ani jezyka to roboty szukaj predzej w Holandii a w dalszej kolejnosci
  • Odpowiedz
@DADIKUL: @platkiowsiane: Ogłoszenie ma na celu wyłudzenie hajsu lub danych osobowych (zależne od ogłoszenia). Albo nie dostaniesz odpowiedzi albo odpowiedź z prośbą o przelanie hajsu za "tłumaczenie CV i niezbędnych dokumentów."

A na stwierdzenie że sam przetlumaczysz, lub masz przetłumaczone - kontakt znika - albo wymyślają inne opłaty.
  • Odpowiedz