Wpis z mikrobloga

Dostałem w nocy największy mandat w mojej karierze: 1800 złotych.

Auto delikatnie przeładowane (ok 50kg wg papierów ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), godzina 1 w nocy, spokojna autostrada, niemiecka policja wyprzedza. Od razu wiadomo o co chodzi, nie musieli włączać miłego napisu informującego o dalszym działaniu. Spoko, wszystko mam ok prócz tej wagi, godziny jazdy rozpisane problemu nie ma.
Otóż jest. Znaleźli w kabinie starą pustą butle, o której na śmierć zapomniałem - 300e. Jedna paleta nie spięta (paleta kartonów, zastawiona innymi paletami) - 100e.
Argumentacja po angielsku nie pomogła. Prośby po niemiecku - nie pomogły. Błagania znowu po angielsku - nie pomogły. Tłumaczenie że butla pusta, a paleta jest pomiędzy innymi i to kartony - nie pomogły.
Odpuściłem kłótnie, bo co mam zrobić. Butli przewozić nie trzeba, palety spinać trzeba. Lingwistycznie nie jestem przygotowany na nieprzyjmowanie mandatu i dalsze problemy.
Wycieczka do bankomatu. 400e w ręce, a ja zdaje sobie sprawę ile to moich oszczędności. Oszczędności które chce przeznaczyć na otworzenie własnej firmy, oszczędności które po ostrego #!$%@? pozwoliłyby mi walczyć jakoś o przyszłość. #!$%@? smutek, tym bardziej że w większości moja wina. Zostaje jeszcze 480km do celu, każdy kilometr to moja walka żeby odpuścić i przestać myśleć ile mogłem za te 400e kupić do firmy. Ustąpiło po 200 kilometrach, powoli, bardzo powoli.
Toż to tylko piniądz. Przebijają się myśli że przecież piniądz który oznacza stracone niecałe dwa tygodnie w trasie, ale przecież musisz odpuścić. Zaczynam przebijać się z pozytywnym myśleniem, bo nogi mi przecież nie urwało, oszczędności dalej są i będą rosnąć a ja... A ja nie mam tak źle mimo wszystko. Swoją pracę kocham przecież (#!$%@? 400e), zarabiam dobrze, szczególnie jak na bycie gówniarskim pomiotem niższego wykształcenia a inni naprawdę mają gorzej (#!$%@? 400e) Ilu ludzi nie ma szansy nic oszczędzić, a o zaczynaniu własnej firmy bez kredytu już w ogóle nie myśląc (... 400e) albo ilu ludzi choruje w ogóle nie myśląc o pracy tylko o przetrwaniu (... tylko 400e)
Odpuszczam. Mija 10 dzień w trasie, czuje coraz bardziej samotność, zaś teraz, pierwszy raz od początku pracy w tej firmie czuję zrezygnowanie tym wszystkim. Jeszcze 9 takich miesięcy, miesięcy #!$%@?, robienia wszystkiego, żeby móc postawić na swoim. Odpuszczam, bo wiem że wystarczy się przespać, wylądować znowu w jakimś pięknym miejscu na weekend, cieszyć się pogodą i wolnością, może nawet znowu jeziorko się jakieś trafi? Będzie dobrze.
Jestem oazą spokoju. #!$%@? #!$%@?, zajebiście, wyciszonym kwiatem lotosu, na zajebiście spokojnej tafli #!$%@? jeziora (1804złote!!!)
Krzyk. Głośne, donośne i soczysne #!$%@? MAĆ. Niemcy się przypatrują. Słyszę tylko robotnika pracującego przy magazynie: - Zgadzam się!

Odpuściło ( ͡° ͜ʖ ͡°) #dobranoc

tl;ld
polaczek jedzie
polaczek dostaje mandat
polaczek płacze
polaczek godzi się z losem
polaczek idzie spać

#rozkminkrzaka #opowiadanie #boldupy #pracbaza #gorzkiezale
  • 4