Wpis z mikrobloga

#poliyczka #tvn #oswiadczenie #dlugpubliczny #lewica #prawica #geopolityka

Ostatnimi czasy naszła mnie refleksja na temat gospodarzenia, pomysłu a uzyskiwanie środków do tworzenia dobrobytu.


Zakładamy, że chcemy stworzyć utopię krajową, system perfekcyjny, działający i zadowalający ( hehe xD ) wszystkich. Z punktu widzenia nas jako państwa ( nie narodu, ludzi ), chcemy dbać o ludzi naszej narodowości jednocześnie być tak silnym państwem, by nie zacieśniać ludziom ich preferencji odnośnie popierania państwowości czy też narodowości ( brak nacjonalizmu jako środka do uzyskania dominacji ).

Lewicowcy mają w swoim pojęciu szeroko pojmowany dobrobyt ogółu, jego realizację chcą zapewnić przy pomocy pieniędzy zaciąganych w postaci lichwy z różnych źródeł ( dla wtajemniczonych ostatnim filarem dłużnictwa jest FED, który dłużny jest nikomu), więc i ich logika ma jakiś sens, skoro i tak FED ( niedługo się to zmieni ) jest żyranto-wierzycielo-pożyczkodawcą. Więc, zadłużanie się z tego punktu widzenia, jeśli posiada się argument w postaci: "przecież to wszystko to i tak abstrakcja, możę zawsze upaść" ma także uzasadnienie, jednakowoż, albo trzymamy system, lepiej lub bardziej działający lub nie. Ludzie zadowoleni, świadomość ich zwiększona na początku będzie problemem, bo rozwój ludzi skutkuje u nich takim samym objawem, zignorowaniem systemu walutowego i jego autorytetów.

Prawicowcy mają w swoim pojęciu takie "hakowanie" systemu, uznają system za działający i wedle niego i jego zasad działają, lecz lekceważą fakt sterowania wartością waluty i innych "zdobyczy" inżynierii finansowej ( chodzi mi o wypompowywanie wartości z waluty na inną walutę), lub wykorzystują go jako narzędzie do tworzenia własnego dobra . Szukają gdzie się da możliwych ulepszeń, nowych systemów działających w danym przypadku. Starają się zachować system, bo są w nim sprawni, od ich wyborów wtedy zależy dobro wspólne, przy założeniu, że zawsze działają logicznie, na korzyść własną.

Podsumowując, z dwóch stron jest słabo, system jest #!$%@? i dziurawy. Dla człowieka, który chce jakkolwiek istnieć w świecie w którym działa niehermetyczny system, potrzebna jest nie prawica i nie lewica, lecz potrzebna jest bezstronna gospodarczo i obyczajowo, centryca. Zabieganie takiego rządu powinno leżeć w jakimś ustosunkowaniu się do tego by jednocześnie być w systemie jako gracz warty świeczki i taki który w razie upadku systemu był w stanie wyjść z niego obronną ręką. Coś takiego jest ciężkie do stworzenia, utrzymania a tym bardziej uświadomienia tego ludziom.

witaminka, lekarstwo: hermetyczny system władzy działającej zawsze na korzyść narody i odciąganie ludzi od zrozumienia tegoż systemu LUB świadomość wszystkich ludzi i ich empatia wobec rodaków

obie rzeczy są ciężkie do wymuszenia, wykreowania


Co wy na to, nie chcę robić też #elektroda z utrzymywania poziomu, ale proszę was o krytykę.
  • 1