Aktywne Wpisy
Linnior88 +3
A teraz pytanie na serio , czy istnieje jakikolwiek facet który nie zdradza ?
Luke_Skywalker88 +64
#blackpill
Ehh ominęło nas pierwotne, "czyste" młodzieńcze uczucie. Pierwsza laska w okolicach liceum, ty też jesteś jej pierwszym. Nowe doświadczenia, nie mówiąc już o uczuciu rozdziewiczenia jakiejś Julki. Jest ta "beztroska", brak zmartwień dorosłego życia, brak zaglądania w portfel, po prostu przygoda.
Potem po zakończeniu edukacji już Julczyska po karuzeli, "wyszaleniu się" i "przejściach" patrzą, żeby wbić się na kwadrat za free. Zaraz ocena tego co masz, pracy, ile masz samochodów, jaki
Ehh ominęło nas pierwotne, "czyste" młodzieńcze uczucie. Pierwsza laska w okolicach liceum, ty też jesteś jej pierwszym. Nowe doświadczenia, nie mówiąc już o uczuciu rozdziewiczenia jakiejś Julki. Jest ta "beztroska", brak zmartwień dorosłego życia, brak zaglądania w portfel, po prostu przygoda.
Potem po zakończeniu edukacji już Julczyska po karuzeli, "wyszaleniu się" i "przejściach" patrzą, żeby wbić się na kwadrat za free. Zaraz ocena tego co masz, pracy, ile masz samochodów, jaki
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
problem ze aktualnie jestem #tfwnogf ale za to niezle zarabiam i moglbym nawet wziac maly kredyt hipoteczny, tylko...
1) mieszkanie samemu mi sie nie widzi, skonczylo by sie to depresja i ciaglymi #feels
2) zamieszkac z kumplem i jego dziewczyna na stacji ktorej wlasnie szukaja (1 pokoj dla mnie), na pewno plusem by bylo towarzystwo i wspolne wyjscia (aktualnie brakuje mi towarzystwa bo z rozowym poplynela duza czesc znajomych)
3) w razie problemow z pkt 2. wprowadzic sie gdzies do studenciakow, byle tylko nie mieszkac samemu (studenty maja sporo kolezanek ( ͡º ͜ʖ͡º)
4) zostac z rodzicami i odkladac wiecej hajsu na przyszle mieszkanie
pomijajac fakt, ze przyszly rozowy jak by sie dowiedzial ze ciagle mieszkam z rodzicami to pewnie zostalbym z gory olany, jak wy to widzicie? czy pojscie na swoje duzo zmienia w zyciu? (#!$%@? mnie ze matka potrafi wejsc w trakcie kiedy glaskam weza (╯︵╰,)
#samodzielnosc #doroslosc #mieszkanie #dom #stancja #pytanie
kumple którzy się powyprowadzali na swoje to Ci którzy byli sami to mówią ze to najlepsza decyzja...
wyprowadź się, kup sobie psa i zbieraj profity:)
1 - Zawsze możesz i tak wyjść gdzieś, a mimo wszystko mieszkanie samemu to większy komfort.
2 - Stanowcze nie, nie ładuj się na mieszkanie z jakąś parą.
3 - Do rozważenia jeśli lubisz jak na mieszkaniu coś się dzieje, wstać rano i zobaczyć zarzygany kibel czy nigdy nie myty zlew pełen naczyń, albo #!$%@?ć się jakich to #!$%@? śmierdzących współlokatorów masz. Są koneserzy takiego stylu życia.
Trafnej decyzji życzę cumplu.
1. Akurat byłbym na tak. Nie zgłębiając się w szczegóły, zeszłym roku pojechałem na lekko ponad miesięczne zagranicne wakacje (ze względu na specyfikę dosyć samotne). Początkowo nie miałem specjalnie kontaktu z ludźmi i było ciężko. Potem rozmawiałem codziennie z napotkanymi ludźmi i przyzwyczaiłem się do tego trybu. Muszę przyznać, że można w ten sposób nieźle
co do bycia introwertykiem, nie wydaje mi sie zebym nim byl, bardziej
Komentarz usunięty przez autora
tak czy siak temat dotyczy mieszkania, fajnie jak by znalazl sie ktos kto mieszkal np. ze wspollokatorami i mogl porownac to do mieszkanai samemu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora