Wpis z mikrobloga

Wracałam przed chwilą z ryku z koleżanką, no i zaczepiło nas trzech obcokrajowców i pytają mnie (a nie ją), jak dojść na rynek, a ja im mowie "vous-parlzez fracais?", a oni "no, only english", a ja na to "je suis desole, je ne peux pas vous aider" i poszlam, a ona poszla za mną, bo ją odprowadzałam na nocny autobus. No i ona późniejd o mnie, czemu im nie pomogłam, skoro znam angielski, a ja pytam "a czy angielski jest w jakikolwiek sposob lepszy od francuskiego?", a ona powiedziała po chwili "w sumie racja", ale widziałam, że jest jakoś wzburzona.
  • 122
@mahfysh: Dobre :D Swoją drogą polecam książkę Kompania Braci. Jest tam taki fragment, gdy żołnierze amerykańscy wyzwalający Europę klasyfikują europejskie nacje pod względem "fajności". Przede wszystkim polubili holendrów, ale i nawet z cywilami niemieckimi umieli znaleźć wspólny język, mimo że walczyli z tym krajem. I na szarym końcu klasyfikowali Francuzów. Nie spotkali się z żadnymi miłymi słowami ani gestami z ich strony. Francuzi byli wobec nich oschli i występni a to