Wpis z mikrobloga

Pewnie nie jestem pierwszym, który na to wpadł, ale...
Oglądam filmy na Netflixie korzystając z VPN - ponieważ operator tunelu liczy sobie za przesyłane tym tunelem dane zrobiłem mały eksperyment i udało się. W momencie kiedy Silverlight zaczyna buforować film (prościej mówiąc - kiedy zacznie się odtwarzać) nie potrzebujemy już adresu IP w Stanach. Można spokojnie rozłączyć VPN, film będzie się dalej ładować za pomocą naszego łącza.
#cebuladeals #netflix
  • 17
@sakfa: taki polski provider - vpnonline.pl . Da się taniej (ba - nawet za darmo jak się wynajdzie tunel SSH) ale nie przeglądałem jakoś specjalnie ofert pod kątem cenowym. 19,90 pln za 25 GB, ważność konta 3 miesiące.
@aquaz: a to ja też od nich mam, polecam gorąco bo działa świetnie i USA i PL (ja mieszkam w NL) ale ja lecę na tej opcji 3 miechy bez limitu za 20eur, muszę przyznać że gdzieś mi umknęło że te 25 gb jest na 3 miechy ważne, myślałem że 1, może się skuszę następnym razem
@Koczkudan: tak - pierwszy miesiąc jest za darmo, ale przy rejestracji musisz podać dane z karty płatniczej. Są 3 różne opcje w zależności od ilości urządzeń, na których można jednocześnie oglądać oraz od jakości.
@Koczkudan: nie ma polskich napisów (siłą rzeczy bo nie ma ich w ogóle na naszym rynku). Ale angielskie są, dla mnie to dużo ułatwia bo niby jestem w stanie swobodnie rozmawiać po angielsku ale jednak oglądanie filmów na luzie to wyższa szkoła jazdy
@sakfa: z angielskimi napisami rozumiem 70% materiału filmowego, przy czym bardziej skupiam się na napsiach przez co oglądanie traci przyjemność, ale dla osób całkowicie anglojęzycznych fajna opcja
@Koczkudan: no ja lvl wyżej bo ja bez napisów rozumiem 70% a napisy umożliwiają załapanie nazw własnych i idiomów o które nawet w normalnej rozmowie muszę dopytywać, prosić o powtarzanie i "how do you spell it?" :) angielski język pod tym względem to dramat
@aquaz: A jak wygląda sprawa z wtyczką MediaHint? niby płatna (kiedyś była darmowa, ale to zmienili i zapewniaja, że sa OK i nie udostępniają nikomu żadnych danych), ale sie okazało, że jak wymyślisz z pupy adres email i sie na nim zalogujesz to i tak masz darmowy tygodniowy trial, a po tygodniu jedyna nieprzyjemnościa jest otwieranie się strony domowej mediahint zeby sie zalogowac (a Netflix dalej hula :D ), wiec wymyslasz