Wpis z mikrobloga

Od pół roku mieszkam w innym mieście, na blokowisku. Wcześniej też mieszkałam w bloku i byłam przyzwyczajona do darcia ryja sąsiadów, jakichś tępych discopolowych/hipohopowych/techniawkowych hitów, a teraz..
.
Od kilku dni ktoś ćwiczy grę na pianinie i gra te same melodie. Czuję się, jakby mi sąsiad lub sąsiadka z bloku obok robiła prywatny koncert.
To jest niesamowite, siedzę z kubkiem kawy taka spokojna, przy otwartym oknie i czekam na jakąś nową melodię. Mam wrażenie, że z dnia na dzień wychodzi to temu komuś coraz lepiej.
Żeby wszędzie sąsiedzi tylko tak zaznaczali swoją obecność :)

#muzyka #oswiadczenie
  • 2