Wpis z mikrobloga

@VOLUMEN: no właśnie ta "mroczność" #!$%@?ła. Chodzenie po szarej #!$%@?, przyjemność. Właśnie dlatego TBOGT był żywszy, na prośby ludzi. A jazda motorem to brak słów. TLAD był "łatką" na motory
@VOLUMEN: Masz na myśli tę fabułę, gdzie ten rusek w okularach nagle nas zdradza bez powodu, mnóstwo postaci jak ten dziany murzyn, te wszystkie mafie, skorumpowany glina, jakiś pseudo-włoch i tak dalej są wciśnięci na siłę, a kuzyn w jedną noc dorabia się hajsu na luksusowy apartament w Manhattanie, mimo że wcześniej siedział zesrany wokół ruskich? Ta fabuła była nudna i pogmatwana. Mniej więcej od pożaru pierwszej kryjówki do finału, NIC
@MerytorycznieNiepoprawny: Rusek w okularach nie zdradził bez powodu. O ile pamiętam, to okazało się, że miał on kontakt z jakimś innym Serbem, któremu Niko wisiał sporo hajsu i się przed nim ukrywał.
A akcja z apartamentem faktycznie dziwna, biorąc pod uwage wydarzenia z poprzedniej misji.
Ja GTA IV jednak lubię, nie jest to moja ulubiona część ale jest fajną odskocznią od tych "cukierkowych" części.