Wpis z mikrobloga

  • 2956
jestem właśnie w IKEA i 90% to dialogi typu:
Kobieta: to które? czerwony czy niebieski?
Mężczyzna: obojętnie..
K: no pomóż mi wybrać.
M: niebieskie.
K: Niebieskie? Nie lepiej czerwone? No sam zobacz.
M: No dobra, czerwone.
K: to które w końcu?

#ikea #logikarozowychpaskow
  • 71
  • Odpowiedz
@zackson: Dobra taktyka - w przypadku takiego pytania, nie odpowiadaj "obojętnie", tylko wybierz losowo jeden i konsekwentnie się przy nim upieraj, a jak zapyta dlaczego, to odpowiadaj, że ci podoba się najbardziej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zapobiega to wierceniu dziury w brzuchu, że nie pomagasz, a różowy i tak weźmie ten, który jej się najbardziej podoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zombiag: o #!$%@? koleś xd taki facet z jajami jak ty pewnie sam robi wszystko do domu a jak już musi coś kupić to udaje się do manufaktur we Włoszech aby własnoręcznie wybrać materiały i rzemieślników mających wykonac meble xD
  • Odpowiedz
@zombiag: Ale w czym problem? Nikt nikomu nie każe robić za mobilny bankomat. Ostatnio na zakupach w ikei zapłaciliśmy z niebieskim po równo. Jak masz czuć się jak pipa / frajer / podnóżek / człowiek-portfel, to może lepiej się zastanowić nad listą zakupów. Albo nad różowym.
  • Odpowiedz