Wpis z mikrobloga

@Rabusek: U mnie tak było... ojciec chory... mamuśka nie prowadzi samochodu (prawko ma ale odkąd wpadła w poślizg, to ma jakąś traume i auta nie prowadzi), więc musiałem ją zawieźć.
@Adam787: Jak łatwo #!$%@?ć niektórych ludzi. To nie wyglądało tak że specjalnie żeby się pokazać to nie wstaje kiedy inni wstają nie klękam. Po prostu nie odmawiam tych regułek tylko grzecznie nic nie robię bo musiałem iśc poświęcić jedzenie. A bardziej chodzi mi o to że już moherki nie potrafią tego wytrzymać.