Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, mam problem i ciekawi mnie perspektywa z waszej strony.
Mieszkamy razem z dziewczyną już 4-ty miesiąc. Wszystko jest niby dobrze, ale gdy się pokłócimy ona robi coś niesamowicie wnerwiającego.
Nie jestem najwyższego wzrostu, mam tylko 163cm, a ona - 184cm, taka z nas para.
Kiedy się pokłócimy ona zaczyna to wykorzystywać i wszystkie moje rzeczy (portfel, klucze, telefon) kładzie na lodówkę, tam gdzie ja nie dosięgam.
Co z tym zrobić, co polecacie? Ona niszczy moje ego i moją pewność siebie. Proszę pomóżcie.

  • 177
  • Odpowiedz
@DonPablo: o #!$%@? dawno nie czytałem nic tak śmiesznego xDDDDD

Najgorsze jest to że to pewnie jest prawdziwa historia gościa który serio szukał pomocy na wypoku xD

W takiej sytuacji śpieszę z rozwiązaniem - kiedy ona będzie kłaść Twoje rzeczy na lodówce to Ty wtedy weź jej rzeczy i wyrzucaj przez okno - wtedy dowie się że nie ma z Tobą żartów i po słowach "Co ty #!$%@?" będziesz mógł wyjaśnić
  • Odpowiedz
Musi ci srogo ciągnąć, skoro dalej dajesz się tak poniżać i jesteś ciągle z nią.
Typie miej trochę godności, dorosły z Ciebie chłop, a dajesz się traktować jak dziecko dorosłej babie.
Jak opowiadasz i tym w pracy, to pewnie śmiech współpracowników słyahchać aż w Twoich rodzinnych stronach.

Zmień babę jest ich h..a i trochę na świecie, znajdź sobie taką co cię będzie szanować, a nie traktować jak smarkacza i karła.
  • Odpowiedz