Wpis z mikrobloga

Dzień 1 minął całkiem sprawnie, chociaż ciągle mam poczucie czasu straconego przez zabawę w C++-owanie. Niestety mój silnik nie był jeszcze gotów na integrację z Lua więc wszystko trzeba robić ręcznie. No i silnik został pierwszy raz sprawdzony w użyciu. Za wesoło nie jest, ale mam pogląd na to co działa, a co do naprawy. Jest dużo lepiej niż ostatnio.

Dzień 2 to dodanie interakcji z przeciwnikami, stworzenie garści assetów, proste cut-scenki (zalążek fabuły), trzon logiki gry (bo chodzić sprajtem po ekranie to może autor, ale nie gracz) i wszystkie te drobne dodatki jak screen shake :D Obawiam się, że na muzykę znów nie starczy czasu.

Czas się zdrzemnąć, przerwa jest cholernie ważna.

#ludumdare #gamedev
Pobierz
źródło: comment_8dL7G4czcJSEip3YLekVdOsYGCH4oPQd.gif
  • 5
@Paplo: Tak. Piszę na wirtualnej maszynie, więc demonem prędkości toto nie jest :D Nie miałem dziś czasu zrobić porządnie struktury do statycznej mapy, więc każdy kafelek ląduje we własnym SFMLowym obiekcie i na każdym wołany jest oddzielny draw w OpenGLu. W Box2D wrzucanie statycznego świata do małych prostokątnych obiektów też trochę czasu zabiera.