Wpis z mikrobloga

Kolega z dawnych lat w 1999r wybrał się do krainy mlekiem i miodem płynącej - tj. US&A, w poszukiwaniu pracy idealnej. Imał się różnych zadań, zawsze był nieco szalony. Dziś widzę, że słabo już pamiętam tamte chwile, ale mimo pędzącego czasu zawsze mam go w pamięci. Jak łatwo się domyślić zginął 11 września 2001 roku. Niebawem minie 14. rocznica od jego śmierci.
Do dziś w uszach dźwięczą mi jego ostatnie słowa...


  • 1