Wpis z mikrobloga

Mireczki psiarze mam problem. 2 tyg temu wzięłam psa ze schroniska. W prawdzie była tam zaledwie 2 dni no ale była. Ma 5 miesięcy i jak zostaje w domu to szczeka na całego i piszczy. Trochę to moja wina, bo jak tylko przyszła do domu to na następny dzień się rozchorowała, miała zapalenie jelit. No i miała całodobowa opiekę oczywiście wiec byłam na każde jej zawołanie. Przyzwyczaiła się do tego i nie mogę jej oduczyć. Czytałam dużo o leku separacyjnym i starałam się podporządkować do tych zasad aby zostawiać ja sama na kilka, a potem kilkanaście i coraz więcej minut. Mam wrażenie ze niczego się nie nauczyła. Zostawiam włączona kamerę jak wychodzę i wiem co wyprawia kiedy zostaje sama. Najgorsze właśnie jest to szczekanie. Mam sąsiadów bo mieszkam w bloku i tylko kwestia czasu aż zaczną się o to upominać.
Może ktoś z Was miał podobny problem albo wiecie w jaki inny sposób sobie z tym poradzic? Będę wdzięczna na każdą sensowna rade.
#psy #pies #zwirzeta #problem #pytanie
  • 19
@yolo92: to nie tylko lęk separacyjny ma tu znaczenie. Ważne jest też to, jak wchodzisz i wychodzisz z domu, jak się z psiakiem bawisz i jak go karmisz. Polecam "Zapomniany język psów" Jan Fennell :)
@yolo92: Pisałam już o tym na mirko wiele razy. Zmagam się z lękiem separacyjnym u mojego psa już od maja. Jak zostaje sama, to strasznie wyje, szczeka, łazi po meblach. Przeczytałam wszystkie możliwe książki, całe internety, były wizyty behawiorysty. Próbowałam z nią wielu sposobów (wszystkich znanych i mniej znanych: odczulanie przez wychodzenie na chwilę, kennel, feromony, zajęcie czymś innym psa, wybieganie go itp.) i po tych 5 miesiącach CODZIENNEJ i sumiennej
@yolo92: i absolutnie nie kupuj obroży zapachowej, bo ona niczego psa nie nauczy. Pies szczeka, więc ta uwalnia drażniący zapach, ale pies przestaje szczekać, a zapach nadal się utrzymuje, więc nie łączy faktów, że jak przestaje szczekać, to nic mu się złego nie dzieje.
@yolo92: żaden pies, nawet 2-miesięczny nie powinien wyć jak jest sam w domu i nie jest to kwestia wieku. Idź na konsultacje do behawiorysty, niech postawi diagnozę. U niektórych jest to nawet bezpłatne. Jak teraz tego nie zwalczysz u psa, to będzie Ci baardzo trudno zrobić to za pół roku.
@yolo92: to, co człowiekowi jak się dużo stresuje. Choroby serca, nadpobudliwość, owrzodzenie jelit itd. No i sąsiadów też bym szanowała. Już nie chodzi o kwestie, że jakby mi pies sąsiada wył przez cały dzień, to bym dostała cholery, ale o to, że użeranie się ze strażą miejską i płacenie mandatów raz w tygodniu nie jest miłą sprawą.
@emipk505 już walczę z tym od ponad tygodnia. Wzięłam wolne w pracy żeby jakoś się uporać z tym problemem. No i żadnych efektów. A wiecznie wolnego nie będę miała. Wiem, że potrzeba dużo czasu ale ja go po prostu już nie mam.
@TurboMirek: Na fujare se elektryke załóż. Nie masz obroży, to podczep akumulator od auta. Też da super efekty :)
@yolo92: Masz bardzo młodego pieseła, ktory jest po (domyślam się) przejściach. Wreszcie znalazł swój dom, gdzie ktoś się o niego troszczy, o niego dba... Przyczyn piszczenia, szczekania i wycia po tym jak zostaje w domu sam może być mnóstwo. Nie musi być to od razu lęk separacyjny, może to być coś,
@yolo92: Frustracja na przykład, zeby daleko nie szukać. Metody "leczenia" lęku separacyjnego, oraz problemów wywołanych własnie frustracją są zupełnie inne. Pomimo tego, ze chcesz dobrze, bez konsultacji z behawiorystą mozesz czasami bardziej zaszkodzić niz pomóc.