Wpis z mikrobloga

Poranny wpis do #wybory #korwin #4kuce #4konserwy #neuropa #polityka, żeby mnie nie zgarnęli za złe tagowanie.

Wiecie jak się wchodzi do sejmu? Idzie się na kompromisy. Przykładowo, mam nadzieję, że @przemyslaw-wipler to gdzieś przeczyta, NIE NALEŻY MIEĆ #!$%@? PARCIA NA SZKŁO.
Wiecie po co Wipler nalegał na kandydowanie na prezydenta Warszawy zamiast Wilka? Bo ja nie.
Szans i tak nie miał absolutnie żadnych, Wilk również. Nie znam szczegółów wewnątrzpartyjnych, ale widzieliśmy dobrze, chociażby po fejsbukach obu panów, że nie odbyło się pokojowe przekazanie poparcia, tylko Wipler wydarł je Wilkowi. I to była kropla, która przelała czarę rozłamu w KNP. Gdyby do wyborów prezydenckich Korwin szedł jako KNP, to być może Dziambor i Wilk wybiliby mu z głowy pomysł walki z Kukizem. A może nie, i walczyliby dalej. I potem z Nowoczesną. Ale jestem jakoś #!$%@? pewien, że Wilk i Dziambor nie spamowaliby fejsa memami, tylko kłócili się jak dawniej - w radiu, w telewizji. Nawet w tych mniejszych programach. Po prostu byłoby więcej ludzi z KNP do zaproszenia, oprócz Korwina i Wiplera. Bo kto chciał zaprosić Bekowicza, po tym co odwalił? Albo rudą czy inną Agatkę? Zabrakło im kobiecej twarzy, to musieli złapać się Miriam. No i też strzał w stopę, bo nikt jej nie przygotował do walki w telewizji. Potrafiła się wypowiadać na te swoje tematy, ale nie potrafiła walczyć.

Ktoś mi zarzuci ból dupy? Chyba słusznie. Nie pluję jadem, nie rzygam żółcią, nie toczy mi się piana z ust. Ale jestem #!$%@?, że w wyniku tak prymitywnych kłótni o to, kto dłużej będzie siedział na kiblu, Korwin i Pszemek są poza sejmem. A mogli być w sejmie. I to wcale nie jest jakieś moje myślenie życzeniowe, że gdyby babcia miała wąsy i tak dalej.

KNP ma swojego posła w sejmie, jest nim mecenas Jacek Wilk. Ten Wilk, z którego fryzury się śmiał Pszemko. Ten Wilk, co to nie miał wyliczeń. Startował z 4 miejsca listy Kukiza w Warszawie. Można? MOŻNA #!$%@?, JAK SIĘ NIE JEST #!$%@? ZJEBEM I ZECHCE SIĘ Z KIMŚ DOGADAĆ. UPR ma swojego posła, Bartosz Jóźwiak. Ten dostał jedynkę, więc nie musiał pewnie szczególnie walczyć.

Wilk nie miał miejsca biorącego. Zgodził się na tę przykrość, upokorzenie (tak by to traktowali Korwińczycy), jakim było czwarte miejsce. Ale zamiast biadolić i wrzucać memy, to wrzucał czasem ładne, czasem brzydkie obrazki ze swoją (i swojej żony) twarzą oraz listą i miejscem. I co? I #!$%@? wygrał w te klocki. A w tej samej pozycji mogli być Wipler i Korwin. I nawet ten oćpany Bekowicz. Ale po co, skoro można się kłócić, kto ma większą łopatkę w piaskownicy?

No i #!$%@?, no i cześć, Wilk w sejmie, także jakaś reprezentacja korwinowych poglądów będzie, nie wiem czy inni podobni ludzie od Kukiza się przecisną.

Szkoda, że nie ma boskiego Dziambora. Jego też bym bardzo chętnie widział. No i @marianbaczal, ale on jest niezależnym publicystą, a nie politykiem (HALO KORWIN, MOŻE BYŚ WZIĄŁ PRZYKŁAD?)

Za ścianę tekstu, w nagrodę śmieszny obrazek.
P.....h - Poranny wpis do #wybory #Korwin #4kuce #4konserwy #neuropa #polityka, żeby ...

źródło: comment_unp7qhh1xtWVC4Ga1nZdGqGSZpOPQxHS.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@Paladin_Woodrugh: kucom nie przetłumaczysz, a Wipler i Korwę w sumie ostatnio sami zachowują się jak mentalne kuce. A pomyśleć, że mogli mieć teraz z Kukize ponad 20%. A tak to nic nie mają (poza hajsem, to chyba był najważniejszy cel pszema i karyn). Nie wspominając o tym, że Kukiz wprowadził do sejmu więcej wolnościowców, niż korwin kiedykolwiek. No ale ta partia i tak uzna, że to wina wszystkich dookoła, i nie
  • Odpowiedz
@KerianRegis: raz go do telewizji zaprosili, to najpierw płakał, że jego oponent robi karierę na zdjęciach martwych dzieci, a potem wyszedł. Generalnie próbował narzucić emocjonalny, agresywny styl rozmowy, w którym by wygrał, ale przeciwnik się nie dał, reagował spokojnie, odpowiadał normalnie, po kilku minutach takiego #!$%@? Bekowicz powiedział, że wychodzi ze studia :v
  • Odpowiedz
@kasky: PiS bez Wiplera wygrał wybory i rządzi samodzielnie.

Nie możemy brać jedną zmienną i mówić, że ona jedyna decyduje o wyniku.
Ja nie wątpię, że więcej osób i więcej merytorycznych głosów Korwinowi by pomogło. Przecież nie mówię - Wipler won, Wilk in. Mówię, że współpracą by wygrali, razem weszli do sejmu. Tymczasem, poróżniły ich prymitywne sprawy.
  • Odpowiedz
@kuban99: Synu, mój najmłodszy brat jest z 2000 i mógł sam dojść do tego czym jest .N, nie musiał polegać na informacjach z wPolityce. Weź z niego przykład. Program jedno, postulaty drugie, a działanie trzecie. Wierzę, że .N dążyłaby do zmniejszenia fiskalnych represji. Tylko tyle i aż tyle.
  • Odpowiedz
@Paladin_Woodrugh: Jeszcze naszła mnie taka myśl, że jakby Korwin z Kukizem startowali z jednej listy, mieliby np. 15% i można by było myśleć o zmianach ustrojowych, czyli byłoby to z pewnością dla dobra Polski. Nie wskazuję tutaj winnych, bo wina jest (mniejsza lub większa) po obu stronach.
  • Odpowiedz