Wpis z mikrobloga

@McGravier: ma więcej kalibrów:
.357 Magnum
.41 Magnum
.44 Magnum
.440 Cor-Bon
.50 AE

dzięki ww. ciekawostce, zastosowano nie ruchomą, a stałą lufę, co dodatkowo zwiększa celność, ale ogólnie broń jest nieporęczna, głośna i daje duży płomień wylotowy.
ale wygląda zabójczo :)
@McGravier: @jesse__pinkman: @Jerry664: @HetmanPolnyKoronny:
Pistoletów o tak dużym kalibrze używa się ze względu na ich potencjał obalający.
Amerykanie od 2 WŚ używali .44 bo wykalkulowali sobie, że co z tego, że władujesz w przeciwnika 3 kule 9mm skoro on dalej stoi i ma szansę władować w ciebie magazynek swojego automatu zanim zdechnie. A z .44 albo .50 przy dobrym trafieniu, przeciwnik ma szanse zostać powalonym na glebę, przez
@HetmanPolnyKoronny: W przypadku polowań można powiedzieć wiele gorzkich słów pod adresem myśliwych. Postępują wbrew zaleceniom Konfucjusza (to o komarze i armacie), stosując kalibry na wyrost. Zdarza się, że odstrzelony zostaje dzik z trzema nogami... Bo owszem, kaliber był słuszny, ale celność zawiodła. Dlatego jestem za doszkalaniem myśliwych, bo poza siłą ognia ważny jest punkt trafienia - skoro już musimy regulować populację zwierząt, to powinniśmy to robić umiejętnie i.. bezboleśnie.
@methanex: w filmie to był Jericho, ale najmocniejszą amunicją używaną do niego jest .45 ACP, więc prawdopodobnie był to błąd scenarzysty, a chodziło mu właśnie o Desert Eagle'a
@Jin: Błyszczący desert eagle jako pistolet wojskowy to poroniony pomysł. Pistolety wojskowe nie są piękne błyszczące, tylko matowe, żeby nie było widać z daleka... Ponadto z takiego olbrzyma trudno szybko i dokładnie wycelować. Co ci po mocy powalającej skoro masz mało naboi w magazynku i w ogniu walki wyczerpiesz je raz-dwa. W starciach nie prowadzi się ognia z przyłożenia, tylko zazwyczaj na dystans, z niewielkim odsetkiem trafień.

Do polowań jestem w
@Jin: owszem, ale powyżej 9mm magazynki dwurzędowe to rzadkość co znacznie zmniejsza ilość amunicji w broni, poza tym duży pocisk wymaga też większej masy oraz wymiarów broni. Jeżeli chodzi o moc obalającą to masz racje jest to ważne, szczególnie przy walce z bliska, ale w dzisiejszych czasach można kombinować ze specjalną amunicją jak hollow point, a bardziej kompaktowe wymiary i pojemny magazynek to już znacznie cięższe do rozwiązania sprawy.
Przykład z
Amerykanie od 2 WŚ używali .44 bo wykalkulowali sobie, że co z tego, że władujesz w przeciwnika 3 kule 9mm skoro on dalej stoi i ma szansę władować w ciebie magazynek swojego automatu zanim zdechnie. A z .44 albo .50 przy dobrym trafieniu, przeciwnik ma szanse zostać powalonym na glebę, przez co nie może dobrze wycelować i jest czas poprawić mu jeszcze 2 razy, żeby już nie wstawał.

Chyba .45ACP i teraz
@jesse__pinkman: Kolejna ciekawostka: Desert Eagle nie działa na zasadzie odrzutu zamka swobodnego, czy też krótkiego odrzutu lufy (jak to ma większość pistoletów) tylko wykorzystuję energię części gazów prochowych wydostających się przez boczny otwór w lufie (jak ma to najczęściej miejsce w długiej broni samopowtarzalnej) :)