Aktywne Wpisy
idę jutro na wesele siostry. myślicie że 1 tys będzie ok?
idę z dziewczyną + jeden dzień nocleg w miejscu gdzie jest wesele
ile się daje w kopercie?
#wesele #pytanie #pytaniedoeksperta
idę z dziewczyną + jeden dzień nocleg w miejscu gdzie jest wesele
ile się daje w kopercie?
#wesele #pytanie #pytaniedoeksperta
jolu90 +105
#pracbaza o #!$%@? ale się #!$%@?łem od samego rana. Nic mnie tak nie wnerwia w robocie jak banda bałwanów wiecznie jęcząca, że chce im się spać a do godziny 7 czy 8 rano potrafią opędzlować drugą już kawę i nie dociera do nich, że to jest powodem ich wycieńczenia. Dziś mówię do jednej babki, że jak tak jęczy to niech zacznie się wysypiać i przestanie pić kawę to odpowiada "ja bez kawy
1. Pierwsze, co muszę zrobić, po otwarciu oczu z rana, to NAKARMIĆ KOTA. Nie mogę iść do łazienki, nie mogę poleżeć. MUSZĘ dać kotu jeść, bo będzie chodził i miałczał po mnie, aż skapituluje.
2. Jak wracam z pracy, to sprawa wygląda podobnie. Bywa tak głośny, że czasem w kurtce jeszcze daje mu jeść.
3. Nigdy, przenigdy, nie pomyślałabym, że mały kot je takie ilości jedzenia.
4. Nigdy, przenigdy, nie pomyślałabym, że kot produjuje takie ilośći... kupy i moczu O.O Nie rozumiem, jak ktoś może sprzątać kocią kuwetę co 2-3 dni... ja jak nie posprzątam 1-2 razy dziennie, to kot nie ma gdzie wejść, bo wszystko brudne.
5. Kot nie je suchej karmy. Nigdy. Żadnej. 4 rodzaje oddałam kotkom dzikim, bo ten dałn nie chce jeść. Za to nie pogardzi kawałkiem cebuli w occie, albo czymkolwiek, co spadnie na ziemię w kuchni.
6. Kot nie rozumie, co to jest PRZESTRZEŃ OSOBISTA. Pies, jak prosi o żarcie, to stoi i nawet jakby piszczał i tańczył obok Ciebie, to jak go odsuniesz, czy krzykniesz, to się uspokoi. Kot wchodzi do talerza. Kot wchodzi na głowę. Kot wchodzi na kanapkę. Kot kąpie się w zupie. Kot usiądzie Ci na twarzy, jak probujesz zjeść. MATKOBOSKO. Choćbym go odkładała na bok, krzyczała, odkładała znowu - on wróci. ZAWSZE WRACA
7. Kot ciumka. Na szczęście przestawiłam go na ciumkanie kocyka, a nie na ssanie człowieka, co jest dużym ułatwieniem, bo można spać normlanie, ale i tak, mruczenie i ciumkanie po kilka h dziennie ;D
8. Kota nie da się zrozumieć. Nie kieruje nim żadna logika. Zawsze nabijałam się z obrazków, że kota się głaszcze, a nagle nie ma się ręki. Dlaczego one to robią ;DD
9. Kot stracił imię. Oficjalnie dalej jest Szyszką, ale nieoficjalnie nazywa się KOT, KOCIE, WYPIEPRZAJMISTĄD, NIEZYJESZ, ZABIJECIĘ, SIOOOOOOOOOO
Cały opis wygląda, jakbym pozwalała kotu na wszystko. Ale nie ;D Ja się staram, ograniczam mu, nie pozwalam, a on i tak swoje ;D
Żeby nie było - są też wspaniałe chwile:
1. Skurczybyk rośnie jak na drożdżach. Miesiąc temu ważył 513 g, dzisiaj waży 942 g.
2. Nigdy nie przypuszczałam, że koty tak dużo LIŻĄ ;D No bez jaj, jak pies, podchodzi i liże po rękach, twarzy, czymkolwiek
3. O dziwo, maluch nie drapie. Jak atakuje nas, bawi się, to pazury ma zawsze schowane nie mam żadnych kocich podrapań. Za to gryzie ;D
4. Jest przekomiczny, tupta jak Stewie Griffin, biega jak posrany po całym domu i bawi się wszystkim, czymkolwiek, jakkolwiek ;D
5. Uwielbia zasypiać na moich plecach albo dekolcie. Jak ważył 0,5 kg, to był niewyczuwalny praktycznie, teraz jest nieco gorzej, bo zajmuje sporą powierzchnię i ciąży ;D
6. Od jakiegoś czasu uczy się wskakiwać na wyższe, niedostępne miejsca. Co za tym idzie - często spada, co jest mega zabawne :D Dzisiaj wykąpał się w kiblu, 20 minut później wskoczył do wanny i nie mógł wyjść. I codziennie coś nowego ;D
7. Jestem w nim zakochana po uszy i jest tak przesłodki, że mam ochotę go zjeść ;D
No :D I zrobiła się sciana tekstu ;D Nie wiem, po co to piszę, ale musiałam sie wygadać ;D Poniższe zdjecie przedstawia Szyszkę, jakieś 10 minut po uratowania jej z kibelka ;D
#kot #koty #zwierzaczki #szyszkathecat
@Khaleesi: też miałem Szyszkę. Teraz nie żyje :(
Komentarz usunięty przez moderatora
spędził sen z powiek tysiącom naukowcom na całym globie. Tylko mały Albert Einstein stałby niewzruszony! Jakież szczęście nam Bóg zesłał w ten pochmurny poniedziałkowy wieczór.
A tak to głęboki oddech, nie daj się terroryzować i poczytaj co jest trujące dla kota [bo cebula jest w czołówce ;)]
Niech zdrowo rośnie (。◕‿‿◕。)
@PiewcaPozogi: ehe. Też mam doge. Budzi mnie o 6-7 bieganiem po mnie i piszczeniem i też pierwsze co robię to muszę go wypuścić.
Mój też jest natręciuchem jeśli chodzi o żarcie - okrutnie plącze się pod nogami, a jeśli człowiek siedzi, to zaczepia go łapkami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kiedy miał kilka miesięcy wyjechałam na wakacje, a do kota przyjechała babcia. Kiedy dzwoniłam mówiła "chodzę jak pijana i opieram się o ściany, bo boję się, że niosąc mu miskę się przewrócę" XD Teraz