Wpis z mikrobloga

@Tremade: @ninakraviz: Moim zdaniem to żaden przykład guilty pleasure tylko zdrowego równouprawnienia. Skoro ze zdrowego człowieka można się śmiać, to jakim prawem zakazywać murzynom, warzywkom, żydom, czy ludziom bez nogi i pół twarzy prawa do bycia wyśmianym. Przykład: Zdrowy człowiek jedzie na rowerze i wsadzi nogę w szprychy, śmiech do łez, ale jak niepełnosprawny wsadzi łapę w szprychy wózka, większość zrobi tylko wielkie oczy i pewnie odwróci głowę. Ja na
@Mekki: Ale w tym przykładzie wyśmiewasz zdarzenie, nie osobę, a dodatkowo same zdarzenie chociaż nie zdarzyłoby się gdyby osób była niepełnosprawna, to z samej niepełnosprawności bezpośrednio nie wynika. Wszelkie "warzywka" to wyśmiewanie czyjegoś kalectwa, to jakbyś wyśmiewał zdrową, ale brzydką dziewczynę za to, że jest brzydka. Moralnie wątpliwe, ale jednak jeśli ten dowcip jest dobry to z poziomu chamstwa wskoczy na czarny humor.