Wpis z mikrobloga

#lublin jakieś 30 minut temu coś przeleciało nad Lublinem (około 19:55). Cholera wie na jakiej wysokości - raczej powyżej pułapu chmur bo co chwilę za nimi znikało. Widać było tylko nireguralnie pulsujące pomarańczowe światło - coś jak płomień z silnika odrzutowego/rakietowego. Leciało bezgłośnie - tzn raczej wysoko. Zdecydowanie za szybko na samolot (pasażerski). Ktoś coś widział?
  • 7