Wpis z mikrobloga

Od 1 stycznia wchodzi roczne macierzyńskie po 1000 PLN dla bezrobotnych. Jeśli w kwietniu wprowadzą jeszcze 500 PLN na dziecko, to wyjdzie na to, że kobieta, która pracuje za minimalną krajową (i jej mąż też) dostanie 1300 macierzyńskiego i nie dostanie 500 PLN na pierwsze dziecko (przekroczą limit 800 PLN dochodu na osobę), a bezrobotna 1000 macierzyńskiego i 500 na dziecko. Bardziej będzie się opłacało nie pracować niż pracować. Zwłaszcza, że dodatek 500 PLN nie będzie zaliczony do dochodu, więc będzie można liczyć na dodatkowe gifty z opieki.

Brawo socjaliści z PiS

#4konserwy #neuropa #bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpisu #gospodarka #polityka
  • 93
  • Odpowiedz
@letitbe: Tylko, że para pracująca będzie miała dodatkowo swoje dochody, a para bezrobotna - tylko zasiłki. Także nie wiem jak ci wyszło, że będzie się bardziej opłacało nie pracować, skoro to ok. 2600 zł mniej dla tej drugiej pary.
  • Odpowiedz
Wiecie co jest smutne? Znajoma chciała adoptować dziecko i od razu uprzedzono ją, że w następnym roku już nie będzie w domach dziecka malutkich porzuconych przez matki dzieci. Niby spoko wiadomość, matki przestają porzucać dzieci, ale kontekst tej informacji jest taki, że będą oddawać do domów dziecka maluchy 1-roczne. Czemu? Bo właśnie wtedy skończy się darmowy 1000 zł co miesiąc. Jakkolwiek to dziwnie brzmi "matką przestaje się opłacać porzucać dzieci przez pierwszy
  • Odpowiedz
@troodon: O jak gniję z ciebie, największa gospodarka Europy, czołówka innowacji, 500 lat przed cebularzami mimo odbudowywania się z gruzów po wojnie, PKB wielkie jak #!$%@? i lenie patentowani. No myśl sobie jak chcesz robaku.


@KapitanPatologia: Popracuj trochę z Niemcami to dowiesz się jak wygląda niemiecki etos pracy.
  • Odpowiedz
@letitbe: Weź też pod uwagę, że ten tysiak nie dotyczy tylko bezrobotnych jako takich, ale też zatrudnionych na umowy śmieciowe, bez prawa do jakichkolwiek świadczeń (czyli dość duży odsetek młodych osób, bo zdaje się coś koło 30?). W skrajnych przypadkach takie matki tracą na jakiś czas w ogóle źródło utrzymania.
  • Odpowiedz
ale w tym kraju w ogóle nie opłaca się pracować, 1300 netto to 1700 brutto na pasku, a tak na prawdę 2200 brutto bo zus wynosi 1000 ponad, pół brane jest z pensji pół dorzuca pracodawca, ale przecież żeby pracodawca miał skąd dorzucić to pracownik musi wypracować, więc żeby się opłacało pracownik musi zarobić minimum 5-6k tak żeby pracodawca zapłacić 2200 pracownika, plus tysiąc swój zus, nie wspominając o kosztach lokalu transportu.
  • Odpowiedz
Nie no #!$%@? pewnie, mamy niski przyrost naturalny? starzejące się społeczenśtwo? zachęćmy kobiety do rozmanażania zabieraniem im wszystkich zasiłków i zapędzeniem do roboty. I bardzo dobrze, niech dają, kobieta dostanie 1500, facet przyniesie z 2,5-3k, to i przyrost naturalny natychmiast skoczy.
  • Odpowiedz
Brawo socjaliści z PiS


@letitbe: (12000zł na dziecko) wypłacane po 1000zł co miesiąc od dnia narodzin to projekt wprowadzony platformę obywatelską. Osoba przyjmująca to kwotę traci prawo do innych zasiłków.
  • Odpowiedz
@letitbe: brawo brawo mamy niz demograficzny i trzeba coś z nim zrobić już teraz brakuje etatow dla nauczycieli,a co bedzie za iles tam lat ? Zasiłek nie bedzie wieczny a i tez cale rodziny nie będa musialy wyjerzdac na zachod "za lepszym życiem"(chociaz i tak wiadomo że po zasilek jadą).
  • Odpowiedz
nie o to mi chodzilo, po prostu bedzie 500 i sie ciesze wydam np na wakacje
dziwi sie tylko ze jest grupa oburzonych co dostana i maja z tym problem
dziasiaj nawet z kuzynka mialem dyskusje na ten temat - dostanie 500 zł i chyba sie
wstydzi tego ;)
  • Odpowiedz
@letitbe: Nie wiem jak to przyjmie budżet, ale czysto "tak se myśląc", to IMO- fajnie. Jeżeli wprowadzono by zasadę, że jedna osoba w rodzinie musi pracować na umowę o pracę na okres przynajmniej roku i nie może zostać zwolniona (bo przepadają benefity) to chciałbym, aby moja teoretyczna żona mogła zostać w domu wychowując moje teoretyczne dziecko i żebyśmy mieli za co godnie żyć.
  • Odpowiedz