Wpis z mikrobloga

Od 1 stycznia wchodzi roczne macierzyńskie po 1000 PLN dla bezrobotnych. Jeśli w kwietniu wprowadzą jeszcze 500 PLN na dziecko, to wyjdzie na to, że kobieta, która pracuje za minimalną krajową (i jej mąż też) dostanie 1300 macierzyńskiego i nie dostanie 500 PLN na pierwsze dziecko (przekroczą limit 800 PLN dochodu na osobę), a bezrobotna 1000 macierzyńskiego i 500 na dziecko. Bardziej będzie się opłacało nie pracować niż pracować. Zwłaszcza, że dodatek 500 PLN nie będzie zaliczony do dochodu, więc będzie można liczyć na dodatkowe gifty z opieki.

Brawo socjaliści z PiS

#4konserwy #neuropa #bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpisu #gospodarka #polityka
  • 93
Mądrze prowadzone polityki społeczne prowadzą do sytuacji takiej, jak w Niemczech - bogatego kraju, motywacji do pracy i poczucia bezpieczeństwa pracowników. Szczerze mówiąc dużo bardziej wierzę w to, że potrafiłby je wprowadzić Zandberg niż ktokolwiek inny na polskiej scenie politycznej.


@KapitanPatologia: Tak mocno się ta gospodarka trzyma, że musieli milion imigrantów ściągnąć, bo wszystkie oficjalne dane mówią, że obecne pokolenie będzie ostatnim zamożnym w Niemczech jeśli nic się nie zmieni. Tak,
@letitbe: jeśli masz umowę o pracę to po macierzyńskim wracasz do pracy. Jeśli się zwolnić żeby dostać te kilka stów więcej to później możesz pracy nie znaleźć lub trafić na gorszą. Czyli dupa i lepiej nie kombinować.
@WielkaPolska: Zobacz sobie ostatnie statystyki dotyczące liczby Ukraińców w Polsce. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie aby przyjechało ich więcej, różnica w poziomach życia jest ogromna.

Na produkcji nikt nie zarabia 1500zl


@WielkaPolska: A niby ile? Pracowałeś kiedykolwiek w fabrykach i zakładach produkcyjnych małej i średniej skali, a nie dużych koncernów? Tam dokładnie zarabia się na minimalną krajową albo minimalna + 10-20%.

Jak się myśli kluczem ideologicznym to zawsze łatwo
Mądrze prowadzone polityki społeczne prowadzą do sytuacji takiej, jak w Niemczech - bogatego kraju, motywacji do pracy i poczucia bezpieczeństwa pracowników. Szczerze mówiąc dużo bardziej wierzę w to, że potrafiłby je wprowadzić Zandberg niż ktokolwiek inny na polskiej scenie politycznej.

PiS robi to tak jak wszystko w Polsce - bez pomysłu. Każde działanie państwa powinno mieć cel. Jaki cel mają dodatki o których pisze OP? Bo faktycznie wychodzi na to, że zniechęcania