[Teh_rael_slym_shady]

kiedyś #!$%@?łem szajz w szkole. ogólnie to było jakieś 10 minut po dzwonku a ja spałem na korytarzu, ftw. i tak mnie sprzątaczka budzi a ja pytam co się dzieje. a ta do mnie że już lekcja. #!$%@?łem rekord na setkę i tak wbijam do klasy. i co? pierwsze co powiedziałem to nadszedł czas. #!$%@? nie wiem dlaczego, ale wiem, że coś się popsuło. nauczyciel patrzy na mnie wzrokiem litości, najładniejsza loszka w klasie jak na idiote. to ja usiadłem na swoim miejscu i siedziałem tak przez całą lekcję.