Wpis z mikrobloga

Prowadzę dziennik wdzięczności od pół roku. Na początku było ciężko, wręcz zmuszałem się do codziennych wpisów. Teraz przychodzi to dużo łatwiej. Moje spostrzeżenia po pół roku:

1. Szkoła, rodzina i społeczeństwo wymusza na nas spostrzeganie tych złych rzeczy na co dzień. Więc naturalnym stanem jest wyłapywanie z dnia codziennego błędów, niepowodzeń, złych wydarzeń. Jak pisaliśmy w szkole dyktando to nikt nie poskreślał nam co robimy dobrze tylko to co robimy źle. Więc