Aktywne Wpisy
Beesly +4
Dajcie jakąś fajną nazwę na gabinet weterynaryjny dla psów i kotków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #psy #koty #smiesznypiesek #zwierzaczki
#kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #psy #koty #smiesznypiesek #zwierzaczki
danek01 +644
Chciałbym przypomnieć wam to złoto w wykonaniu #maxkolonko xD
Czasami nawija jak #testoviron
#kolonko
Czasami nawija jak #testoviron
#kolonko
Nie znam się dobrze na historii, ale zawsze byłem przeciwnikiem traktowania aktu UB jako materiału, na podstawie którego można oceniać czyjś życiorys. Przesłuchiwani byli często brutalnie torturowani, szantażowani, podsuwano im coś pod nos i kazano podpisywać. IPN w tym miejscu nie konstruuje żadnej tezy, Rotmistrza Pileckiego w każdym momencie opisuje jako jednego z największych bohaterów tamtych czasów. Dla mnie to w pełni zrozumiałe. Zastanawia mnie natomiast czemu takiej samej interpretacji nie stosuje się do innych życiorysów i często formułowane są oskarżenia na podstawie akt UB?
#historia #pilecki #ub #ipn
Nie da się ocenić wiarygodności ogółu akt UB. Każdy konkretny dokument musi zostać poddany krytyce. Trzeba zbadać jego treść, autora, osoby powiązane, instytucję, wydział, skład osobowy mający wpływ na powstanie danego dokumentu, kontekst sprawy, zeznania innych świadków, treść innych źródeł mogących odnosić się do faktów opisanych w źródle itd etc.
Generalnie archiwa UB są ogromnym zasobem źródeł historycznych. Jednak do każdego z nich należy podchodzić jednostkowo.
@parachutes: Bo ludzie lubią żyć w czarno-białym świecie. Albo byłeś z nimi, albo byłeś bohaterem walczącym z systemem. Wszystkie sytuacje pośrednie, których pewnie było najwięcej, spycha się raczej w stronę "kolaboracji z aparatem władzy". A ja nie dziwię się, że niektórzy szli na współpracę i donosili. Żeby łatwiej było takiemu delikwentowi podjąć decyzję dawano mu do zrozumienia, że jego dzieciaka wyrzucą ze szkoły,
@Czajna_Seczen:
@parachutes
Fałszywe zeznania można też pokazać fałszywie oskarżonemu, żeby w złości zaczął sypać. Czyli fałszowanie dokumentów może być elementem pracy operacyjnej. Rozwiązań może być cała masa i ostatnią osobą, która może zajmować się opracowywaniem źródeł historycznych jest zaangażowany dziennikarzyna, który żadnej książki o metodologii historycznej nawet na oczy nie widział.
W każdym razie należy podkreślić, że pisanie na temat historii, ze szczególnym naciskiem na interpretację źródeł jest niemożliwe bez znajomości warsztatu metodologicznego. Nie na darmo ludzie się tego uczą po 5 lat na studiach.
Oczywiście nie mówię tu o blogach popularnonaukowych, jednak nawet tu znajomość metodologii jest wskazana.
Co do manipulacji w mediach - na upartego każdy tekst można tak nazwać. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że napisanie w pełni obiektywnego tekstu jest niemal niemożliwe, a na pewno bardzo trudne.
Podsumowując - chodzi mi o różnicę w jakości
Dlaczego użycie metodologii miałoby być niepoprawne? Piszę o znajomości metodologii historii, a nie o metodyce.