Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: wszystkie te książki i czasopisma są nic nie wartę, no chyba że użyty do nich papier dobrze wsiąka wodę z przemoczonych butów. Teraz historia piszę się na nowo. Nawet zatwardziałe mapety gotowe wierzyć w "błogosławioną prezydenturę" nie są w stanie dyplomatycznie zanegować tego co się stało przez swoją złotoustną mowę na każdy temat. Najgorszy raczej nie jest fakt palenia Jana do upadłego, ale to że właśnie szeregowi - na których