Wpis z mikrobloga

Siara: Wąski, ty mnie miałeś sprowadzić takiego zagranicznego kujota… hienę takiego… jak on tam…
Wąski: Szakal.
Siara: Szakal, właśnie, i gdzie on jest?
Wąski: Wysłałem ofertę i czekam.
Siara: No to co ty, Wąski…! Myślisz, że taki Szakal to nie ma co robić?! On ma zamówień do 2008 roku, jak Penderecki, jego trzeba nadpłacić, przepłacić, przebić…
Wąski: Właśnie powiedziałem Stefan, że czekam, bo za 30 minut ląduje samolot z Szakalem na pokładzie.
Siara: Wąski, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili…
  • 21
  • Odpowiedz
@Litu:Siara: Kogoś mi tutaj sprowadził, to jest ten Szakal wyborowy za którego płace taką furę piniendzy to jest ten debeściak!!!
Wąski: Trzeba jednak oddać sprawiedliwość że pan Szakal wszedł do akcji z marszu na czczo nawet rąk nie umył. Ale Stefan posłuchaj mam coś ważnego.
Siara: A co może być ważniejszego od mojego pinindzy!!! Co to jest za Szakal co nie umi go kylym!!!
Wąski: Ale
  • Odpowiedz
Ostatnio przeczytałem książke 'Dzień Szakala', dopiero w momencie kiedy było na pisace 'icic Chacal' skojarzyłem z filmem
  • Odpowiedz